Bogdan Barton radzi

Marcin232

Witam. Chcę kupić ponton wiosłowy z mocowaniem do silnika ale kompletnie nie wiem jaki wybrać.
Wiem, że łódka jest lepsza ale ze względów finansowych i ograniczonych możliwości transportu muszę wybrać ponton.
Ma on służyć do wędkowania na jeziorach - spławik i spining w dwie osoby plus sprzęt. Długość ok. 3 do 3,5m takie mają 2 do 3 komór.
Jaka podłoga lepsza sztywna czy dmuchana??
Chcę wyposażyć go w knagi do kotwic, silnik elektryczny i echo.
Proszę o porady życzliwych i doświadczonych użytkowników podobnego pływadełka, chodzi mi o bezpieczeństwo, trwałość i wygodę.
Piszcie i poradzcie coś. Z góry uprzejmie dziękuję.

tryt

Mimo wszystko pomyśl jednak o łódce. Stabilniejsza, bezpieczniejsza, trwalsza. Oferta zarówno nowych jak i używanych jest bogata. Chcesz dobrze wyposażyć ponton a więc trochę kasy na to i tak przeznaczasz. Piszesz o transporcie - widziałem małe łódki przewożone na dachu samochodu. Lepszy oczwiście wózek. Można też raz przewieźć nad wodę i później cumować łódkę na ośrodku wczasowym, u gospodarza lub tp. za drobną opłatą. Możliwości sporo, wystarczą chęci. Moim zdaniem łódka lepsza niż ponton.

Marcin232

Łódka odpada. Znam zalety łódki bo sam miałem kiedyś i te naprawdę stabilne i bezpieczne to min. 3,70m. Nie mogę kupić łódki muszę zdać się na razie na ponton. Muszę na czymś pływać bo bez wędkowania na wodzie zwariuje.

wiewer

Skoro łódka zdecydowanie odpada. Na pewno twarda podłoga - greeting. Dobrze z deska rufową. Bezproblemowo silnik, echosonda, knaga kotwiczna, czy co tam sobie wymyslisz (rpoblem, bo deska ze sklejki i nie za gruba - to odnosnie knagi).
Szukaj pontonu o wysokich burtach. Siedzenie i tak jest problemem. Nawet deska dodatkowa umieszczona na burtach pontonu jest za nisko. Efektem przykurcz nóg.
No ale czego nie robimy dla ryb.
Możesz takze podwyzszyc siedzenie mocując na stałe do deski płat pianki twardej np.10 cm. Wada wieksza powierzchnia wystawiona na działanie wiatru im wyzej siedzisz.
W desce dodatkowej do siedzenia wycinasz otwory
na podwieszenie kotwic na czas płynięcia. Nie brudzi łodzi, oszczędność miejsca
w łodzi. Kotwica przednia mocowana do oka na dziobie pontonu (zazwyczaj takowe jest). Koniecznie szukaj pontonu z linka wzdłuz burt po zewnetrznej. Do niej też mozesz wiazać linkę kotwic. Taka boczna linka pomocna przy spiningowaniu.
Wtedy uzywasz jednej kotwicy. Dobierając położenie punktu wiazania kotwicy
do linki ustawisz sie na jednej kotwicy do wiatru tak, aby łowic wygodnie w danym,dowolnie wybranym kierunku. Zawsze jest takie położenie względem wiatru, trzeba poeeksperymentować. Nieco "buja" na boki ale da sie łowić. Sciąga w tę stronę, z której spiningujesz. Pojemnik, miska pod przynety. W pontonie mało miejsca. Mozna trzymać na lince za burta wiadro z zanetą po częściowym jego opróżnieniu, ma wtedy pływalność. Na allegro widziałem knagi/uchwyty przyklejane. Nie testowałem. Tyle rzeczy oczywistych.

bodzio

JAK mogę się wtrącić to czytając to o pontonie i widząc niektórych moich i nie tylko moich wędkarzy przygotowujących się do wypłynięcia pontonem z wypsażeniem, to na prawdę wolałbym łódkę nawet rowerem ciągnąć na zwykłej przyczepce niż mocować się z pontonem na brzegu. Trwa to minimum z półtora godziny jak nie dłużej. Nie wspomnę już o kosztach bezpiecznego pontonu, wyposażenia do niego jakieś wygody itp uf porządna kasa za która kupię gotową łódkę do której mam wszystko przymocowane i tylko zwalam na wodę i płynę na ryby to trawa dosłownie kilka minut. A do tego kilka tysięcy zaoszczędzone. Stabilna łódź nie musi mieć 3,70. Mniejsze są też bardzo bezpieczne, WYGODNE i wyposażone we wszytko co tylko potrzebne. Dziesiątki wędkarzy miejscowych i przyjezdnych wędkujących w mojej okolicy ciągnie na przyczepkach samorobnych czy kupnych na zwykłych wózkach łódki spychają do wody i już łowią. Miałem kilku wędkarzy u siebie z pontonami to zanim się uporali i przypłynęli na łowiska my już mieliśmy sporo pięknych ryb, nie wspomnę juz o ich zmęczeniu fizycznym a co dopiero psychicznym. Pozdrawiam bodzio

Marcin232

Dzięki za odpowiedzi.
Wiem, wiem, że łódka jest lepsza, wiem, ale ponton ma też swoje zalety.
Na płytkich łowiskach jest cichszy w pływaniu i słabiej przenosi dżwięki do wody. Nie słyszeliście nigdy walnięcia o łódkę czymś twardym? A huku kotwicy o burtę czy dno już nie wspomnę, niesie się przez pół jeziora, maty nie zawsze pomagają. Można zwodować go w miejscu gdzie łódż nie zawsze damy radę zwalić czy nawet przenieść nad wodę. Bogdanie, nie trzeba paru tysięcy na ponton. Do 1,5tys. już coś można wybrać a pompować można pompką elektryczną w perę minut.
Jeśli kupię silnik elektryczny i echo to w przyszłości wykorzystam je do łódżi.
Szukam plusów dla pontonu bo nie mam na razie wyjścia.
Gdybym miał możliwość wyboru to bez zastanowienia wybrałbym łódkę.

cudak

Witam,

Miałem podobny problem dotyczący "ponton czy łódka". Zastanawiałem się bardzo długo i w 100% powiem, że łódka jest o niebo lepsza, jednak doskonale rozumiem kolegę Marcin232, mam jak na razie podobnie, tzn. nie mam możliwości transportu, wodowania i przechowywania łódki. Co do transportu to z typowymi przyczepkami samoróbkami, tzw. SAM jest problem przy rejestracji (mógłbym się tutaj troszkę rozpisać, ale nie o to chodzi) jak wszystko w Polsce można to obejść. Jednak przechowywanie przyczepki wraz z łódką jak dla mnie na dzień dzisiejszy stanowi największy problem. Po drugie nie jest łatwo zwodować samemu nawet najmniejszą łódkę (około 50kg) mając na uwadze brak możliwości podjechania samochodem pod same jezioro, łatwo dostępne brzegi, itp. itd. Rozumiem, że są różnego rodzaju wózki, itp. itd. Na wszystko można zawsze coś wymyślić jak się człowiek uprze jednak ja jak na razie nie mogę sobie poradzić z przechowywaniem i transportem łódki. W chwili obecnej byłem zmuszony do kupienia pontonu, fakt nie jest to samo co łódka, ale można pływać i łapać samemu ryby podkreślam SAMEMU (to jest bardzo ważne, ja jestem zmuszony w 90% łapać sam). To czy ktoś łapie sam czy nie wg mnie jest najważniejszym czynnikiem w wyborze pontonu, a co się z tym wiąże: jaki rodzaj podłogi, waga, itp. itd. Ja poradziłem sobie dorabiając do pawęży dwa ściągane koła, które naprawdę o wiele ułatwiają wodowanie. Teraz swobodnie jestem w stanie sam przejść z nim nawet około 100 - 200 metrów z całym wyposażeniem i na wodą samemu zwodować. Na temat "środka" pływającego przeznaczonego do amatorskiego połowu ryb można rozmawiać, pisać, dyskutować w nieskończoność.

Według mnie najważniejszy pytania na które trzeba sobie samemu odpowiedzieć, by ułatwić sobie późniejszy wybór to:
1. Gdzie zamierzamy łowić ? (dostępność brzegów jeziora, rzeki i mnóstwo innych szczegółów, które na pozór są bardzo istotne)
2. Ponton czy łódka ? (wiadomo łódka jest lepsza, jednak nie wszyscy mimo to mogę z niej skorzystać).
3. Czy będziesz łowił sam czy nie ? (chodzi tu o wagę "pływadełka")

Jeśli choć troszkę pomogłem bardzo się cieszę, mógłbym pisać i pisać, bo sam niedawno to przerabiałem. Pewnie i tak mnóstwo ważnych rzeczy ominąłem za co z góry przepraszam, jednak jak pisałem powyżej o tym można pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Temat rzeka.

Obecnie jest posiadaczem pontonu wraz z akcesoriami i jest bardzo zadowolony z mojego zakupu.

Pozdrawiam.

Marcin232

Witam wszystkich.
Muszę się przyznać i pochwalić, że jednak kupiłem łódź dł. 355cm szer. 1,65cm. Jest stabilna i to nawet bardzo, wykosztowałem się ale to nic, podoba mi się. Na rejs dziewiczy zabrałem dzieci ale było fajnie. Ponton mały też mam ale tylko do zanęcania, żebym nie musiał jeździć za każdy razem z łodzią. Żona stwierdziłam, że mam nową zabawkę ale jej też się podoba no i ma nadzieję, że skończą się nocki na rybach.
Pozdrawiam.

cudak

Witam,

Gratuluję i zazdroszczę zakupu, kiedyś też w końcu będę miał łódkę Smile

Ile waży ?

Marcin232

Waży 120kg i teraz po kilkunastu wyprawach mogę powiedzieć, że jestem zadowolony bo mam porównanie z innymi łodziami na których pływałem wiele razy. Nie zamieniłbym jej na żadną z nich więc albo za mało ich było albo tak dobrze trafiłem z wyborem.

bodzio

Witam serdecznie
Marcin gratuluję wyboru cała rodzina ma z tego przyjemność no i co najważniejsze bezpieczeństwo życzę sukcesów i wspaniałych przygód nad wodą, Pozdrawiam bodzio

Marcin232

Dziękuję i także pozdrawiam. Życzę zdrowia na jesiennym poligonie!!

cudak

OMG 120kg !

Nie dla mnie taki ciężar, miałbym z nią nie lada problemy. Faktycznie bezpieczeństwo to bardzo ważna cecha.

lakiluuk1

Witam pozwolę sobie odświeżyć temat, z przed trzech lat. Zastanawiam się nad pływadłem, i mam do przeznaczenia około 5000 zł. ogólnie mój wybór padł na ponton kolibri km-360D jednak czytając forum, ktoś napisał że pontony marki WATS. Zagłębiając się jeszcze dalej, widzę opinie, że żaden ponton nie dorówna dobrej łódce. Ja się mogę z tym zgodzić bo nigdy nie łowiłem z pływadłach.
Jestem osobą, która robi zakup raz a porządznie. A jak się orientuje dobra łódka to np. romana 430 na którą mnie nie stać. ponieważ sama łódż to koszt ok. 8000 zł. do tego przyczepka nie wspominając o silniku. Więc prosze forumowiczów o wypowiedzenie się. Pływadło ma mi słóżyć do wędkowania jak również rozrywki z przyjaciółmi.
- kolibri km-360D czy to dobry wybór
-Pontony marki WATS
- Pomoc w wyborze dobrej łódki wraz z przyczepką w podobnej cenie.
ps. jestem zdesperowany- pływadło muszę w tym sezonie mieć

waldiglogow

tu są dobre i tanie pontony,naprawde polecam,stabilne mocne i 5lat gawrancji

[link widoczny dla zalogowanych]

serwis tez bardzo dobry silnik spaliłem i naprawa trwała 5 dni i silniczek miałem juz w domu.
kupiłem
SILNIK ELEKTRYCZNY NERAUS X 62 LBS + ŚRUBA ZAPASOWA
takie aku
[link widoczny dla zalogowanych]
i [link widoczny dla zalogowanych]
polecam
mozna duzo urwac z ceny przy takim zakupie,mi sie udało 600pln,po 3 tygodniach negocjacji