Bogdan Barton radzi

tryt

Chciałbym poinformować kolegów, którzy są członkami PZW, że w większości okręgów, jeżeli nie we wszystkich, ściągane są po cichu opłaty za ubezpieczenie wędkarzy. Okręg Katowice w ubiegłym "rozwiązał" sobie to tak, że podpisał umowę ubezpieczeniową z PZU i zobowiązał się płacić z góry do 28.02 jednorazową składkę w kwocie 120 000zł za ubezpieczenie 40 000 osób. Nie przejmując się tym, że ubezpieczenia w Polsce są dobrowolne, założono, że każdy członek PZW ze Śląska zapłaci dobrowolnie 3zł na to konto. Nikt nie pyta nikogo o zdanie. Nikt nie wie od czego jest ubezpieczony i na jakie sumy. I wszyscy płacą, bo skarbnik w kole przy opłatach rocznych doda, podsumuje i wszystko gra. Nieświadomi wędkarze płacą, bo wydaje im się, że muszą. PZU ma prawie zerową tzw "szkodowość" kontraktu, bo nawet jeżeli komuś się coś stanie na rybach to i tak nie wie, że należy mu się odszkodowanie. W ramach kontraktu katowickiego warunkami szczególnymi (tzw pakiet VIP) objęty jest dyrektor zarządu okręgu, jego zastępca i główna księgowa. niezłe kwiatki - ekstra ubezpieczenie dla szczególnie zasłużonych, na które zrzuca się szara masa. Dysponuję dokumentami w tym temacie, nie wyssałem tego z palca. Za kontrakt z taką składką roczną ubezpieczyciel płaci olbrzymie prowizje, sięgające kilkudziesięciu procent składki. Ciekawe kto je otrzymuje. 120 000zł składki otrzymuje PZU wyłącznie z okręgu katowickiego. W całej Polsce jest ponad 600 000 członków PZW. Jeżeli ten proceder dotyczy wszystkich okręgów, to na konto PZU wpływa rocznie 1 800 000zł (milion osiemset tysięcy). Niezła kasa za praktycznie zerowe ryzyko wynikające z nieświadomości ludzi. Jest co dzielić pomiędzy wtajemniczonych. Jeżeli ktoś chce się ubezpieczyć to oczywiście jego wola, ale ci, co nie chcą i którzy dotąd tego nie wiedzieli, to niech nie płacą, bo nie muszą. Wiem, że nie wszyscy uczestnicy tego forum są członkami PZW, ale mam pytanie do tych, którzy nimi są - jak to jest w Waszych okręgach? Płacicie za ubezpieczenie świadomie i dobrowolnie? Jesteście informowani o tym, że nie musicie tego płacić?

zbynek80

Ja jestem członkiem PZW Płacę składkę członkowską 64zł (stała dla całego kraju) i okręgową 130 zł. Nigdy nic nie słyszałem o jakimkolwiek ubezpieczeniu. Bynajmniej doliczanemu do tych sum. Chyba, że jest wliczone w składkę okręgową, ale ona jest jednolita i nie ma możliwości zapłacenia mniejszej sumy. Jest ona na zagospodarowanie i utrzymanie wód, nic nie podają o jakimś ubezpieczeniu.

tryt

Wiem, że takie ubezpieczenia ma lub miały Piła, Opole, Poznań, Kalisz, Katowice, Wejherowo, okręg nadnotecki

mariusz19

bynajmiej w okregu torunskim niema takiej adnotacji o składce ubezpieczajacej to chyba jakis kolejny wymysł i zdzieranie kasy tu tez zdzieraja tylko ze za opłaty kart wedkarskich masakra ???

zbynek80

[quote="tryt"]Wiem, że takie ubezpieczenia ma lub miały Piła, Opole, Poznań, Kalisz, Katowice, Wejherowo, okręg nadnotecki[/quote]
Ja w zeszłym sezonie należałem do okręgu Kaliskiego nie było mowy o żadnej dodatkowej składce na ubezpieczenie. Chyba, że okręg wliczył to w składkę okręgową.

wiewer

Kołp Gdańsk Portowa wyraźne zapytanie o chęć płacenia. Koło Gdańsk Śródmieście
bez zapytania, mimochodem stwierdzenie, że wzorem poprzedniego roku kazdy członek jest ubezpieczony. Ani słowa o mozliwości nie płacenia.

Dałeś informację o tym fakcie na duże fora wędkarskie? Mozna trochę utrącić
z wpłat: gros ludzi uiszcza składki dopiero, gdy wiosna na dobre rozgości się.

Inny kwiatek: Nie informuje się członków (emerytów, rencistów) powyżej 75 roku życia o tym, że składka roczna jest w ich przypadku bezpłatna. Kilku znajomych musiało po raz drugi "dymać" do siedziby Koła upomnieć się.

tryt

[quote="zbynek80"][quote="tryt"]Wiem, że takie ubezpieczenia ma lub miały Piła, Opole, Poznań, Kalisz, Katowice, Wejherowo, okręg nadnotecki[/quote]
Ja w zeszłym sezonie należałem do okręgu Kaliskiego nie było mowy o żadnej dodatkowej składce na ubezpieczenie. Chyba, że okręg wliczył to w składkę okręgową.[/quote]

Przeczytaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

piszą, że jak co roku wędkarze są ubezpieczeni. Myślisz, że za darmo, albo że funduje to zarząd? Prawdopodobnie byłeś ubezpieczony i nawet o tym nie wiedziałeś. Gdyby Ci się coś stało to nie wystąpił byś z roszczeniem o odszkodowanie, bo nie wiedziałeś, że Ci się należy

zbynek80

Ale widzę nie ukryli tego bardzo. Ale jest to wliczone w składkę. Jeśli składka kosztuje 100 zł. I taka suma widnieje na znaczku to jak mam powiedzieć, że ja chcę zapłacić dajmy na to 96zł ? Pewnie było by ciężko, ale wiedziałbym teraz, że jestem ubezpieczony. Choć obecnie wróciłem do rodzimego okręgu Sieradzkiego. I dzisiaj chyba opłaciła się moja karta, bo kolega wziął i miał opłacić.

tryt

Poprzedni link dotyczył jednego koła w Kaliszu, pomyliłem się. Tutaj jest informacja o całym okręgu [link widoczny dla zalogowanych]

Z tym ukrywaniem lub nie to właśnie cała wielka sztuka. W necie jeżeli pogrzebiesz, znajdziesz. Ale przy płaceniu nikt nie zapyta - chce się pan DODATKOWO ubezpieczyć i zapłacić za to? Bo na takie pytanie wielu oj wielu odpowie NIE. Tak zresztą ja zrobiłem dzisiaj