Bogdan Barton radzi

Maciek97

Wczoraj po 16 pojechałem z kolegą właśnie w to miejsce. Złapaliśmy 2 leszczyki(30-35cm) parę płotek(20-30cm). I gdy mieliśmy sie już zwijać ok. 20:00 kolega przyciął coś większego, coś co miało ochotę walczyć, i walczyło. Po zaciętej walce ryba leżała już na brzegu zważona cała i zdrowa. Okazało się, że był to pierwszy Lin w sezonie Smile

Który ważył 1,240kg. Fotka w galerii

match 2000

Witam wszystkich.We wtorek 14 maja połowiłem trochę rybek.Miejsce to samo co tydzień temu.Zestaw i grunt taki sam.Złowiłem 21szt. płoci w tym 2szt po 32cm.,13szt 25 do 27cm.,pozostałe po ok. 22 do 23cm.

Łowiłem na robaki i kukurydzę z puszki.Brały na wszystko.Płocie są już szczupłe .Wygląda na to że się już wytarły.Łowiłem od 13 do 18:30.
Zachęcam kolegów do wstawiania fotek w tym temacie.Pozdrawiam.

Maciek97

Wczoraj (20.05) byłem nad moją miejscówką Linową łapałem od 14:30 do 21:00. Gdy zajechałem na miejsce była kompletna cisza ! Łowiłem na feeder, po ok godzinie szczytówka zaczęła drgać jak opętana, a na haku zawisł ładny kilowy linek, wziął na 2 czerwone robaczki i 1 ziarno kuku. Do godziny 19 znów cisza ! Na haku tym razem 4 ziarna kukurydzy i kolejny lin, tym razem większy 1,30 kg. Wieczorem fotki w galerii

maruszeczko 80

No pytam się gdzie ten groch.... Tyle się nareklamowalem tego superproduktu a tu cisza. Niech ktoś wreszcie napisze, że moje teorie nie są wyssane z palca i groszek jest dobrą przynęta i bardzo selektywną Smile

. Moje ostatnie wyniki na [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam Smile

P.S. Jak nikt nie potwierdzi, to ja to zrobię już 29.07.13 Smile

na urlopie Razz

Maciek97

Tak nęcę grochem Marku tak jak to pisałeś i dziękuję Ci za to ! Smile

JanuszZet

Marek mówisz i masz od końca kwietnia nęcę grochem i łubinem. do 18.05. nic. 18.05 weszły w zanętę płocie największa 36 cm najmniejsza 30cm i jeden jaż 1.40 kg. wczoraj połowiłem pięknych ploci, natomiast dzisiaj pierwszy lin 35 cm na groch,jaż no i kilka pięknych płoci. Groch na przynętę z zapachem róży. Natomiast byłem zdziwiony jak pierwsze do grochu z różą dobrały się duże płocie.,pozdrawiam. Very Happy

maruszeczko 80

I to mnie się podoba Panowie. Wrzucę troszkę nie na temat, ale mam znajomego, który na Odrze sypie ziarnem i łowi przepiękne ryby zaczynając od kleni (największy 4,2 kg więc jesli się nie mylę to nieoficjalny rekord Polski - on jak BB nie zgłasza bo po co) jazi, wielkich leszczy, karpi amurów no i płoci ale takich męskich czyli powyżej kilograma. Do rzeczy. Na wiosnę zaczyna właśnie od groszku. Poławia jazie i co najlepsze - byłem wiele razy świadkiem, jak jaź potrafi na haku pozostawić pół groszku.... Nie wiemy do dzisiaj jak one to robią. Na pytania, czy nie można większego haka ząłożyć - nie można bo wtedy nie ma brań wogóle. Przecież ryba zgniata ziarno, czy robaki czy cokolwiek zębami gardłowymi a nie wargami czy ustkami jak to mój śp. dziadek mawiał. Jak on to robi, że pół zostawia? Ot ciekawostka. A nie dodałem, że jazie są pierwsze jesli nęci się grochem o ile oczywiście występują w danej wodzie. Cieszę się, że groszek działa i macie okazję połowić całkiem sporych ryb i to nie tylko z gatunku oliwkowozielonych Smile

Podaję link - żebyćsie zobaczyli jak nam łowiska popaprali remontem odry...
[link widoczny dla zalogowanych]
post kolegi agrest07 z 4 maja...

JanuszZet

Witam dziś ponownie połowiłem idąc za radą Marka dwa ziarnka grochu na hak i lin 47cm,1,4 kg, jaź 43cm około kilograma i lin 33cm. Nadmieniam ,że łowię na jeziorze Strzeszynek w Poznaniu woda o powierzchni 40 hektarów maksymalna głębokość 19m praktycznie wszędzie ostre spady do 8m ale jakoś z Maćkiem dajemy radę.Pozdrawiam

maruszeczko 80

Ha! Przekroczona moja magiczna bariera 45 cm ( od tego rozmiaru liny nazywam kluchami:)). Janusz znakiem tego masz liny w swoim jeziorze. Teraz trzeba tylko doczekac się dnia, żeby dostac półmetrowego samca. Co do jazi - skoro występują, to trochę mało ich łowisz, one zawsze stadnie pływają, poza tym groch je kładzie na łopatki - jak liny. Nie wiem, czy próbowałeś jazia z octu - robi się pomarańczowy jak łosoś i rewelacyjnie smakuje. Szczerze i goraco polecam! Dla mnie ta wiosna jest strasznie dziwna i wg mnie brania linów będą okropnie zmienne. Trzeba poczekac na stabilizację pogody. Ja aż do 27 muszę czekać lipca, żeby się zmierzyć z kluchami. Doczekam się zresztą jak co roku Razz

match 2000

Witam.Wtorek 21.maja.52szt.płoci 20 do25cm.

gedz · Dołączył: 11 Mar 2013 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Systematyczne około tygodniowe nęcenie jeziorowego blatu o głębokości ok 2 m , przynosi efekty . W sobotę 6 leszczy od 1- 1,4 kg .Wszystko na czerwone robaki , Zanęta łubin , groch i twarda kukurydza. Wszystko łowione spod grążęli , teoretycznie miała być linowa miejscówka ale weszły leszcze , pomimo już kilku wypadów , prawie na każdym łowiłem leszcza powyżej kilograma a lina nie złowiłem ani jednego . Może nie są to okazy jak Bodzia ale mnie bardzo cieszą .

Pozdrawiam
Kacper

Marcin232

Gratuluję rybek! Cieszy najbardziej to, jak samemu się ,,wypracuje" takie rybki.

waldi94

Kolejny wypad i kolejne piękne wzdręgi. Złapałem ich koło 20 w przedziale 20-35cm jednak linka się nie doczekałem. Nęcę samym ziarnem tak jak koledzy radziliście i są efekty! Dziękuję za tak świetne forum ; )
Pozdrawiam

gedz · Dołączył: 11 Mar 2013 Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

I po łowieniu , dziś rano przypłynął facet i powiedział że w jego miejscu łowię i że on tam nęci od 5 maja . Ja sypie od prawe dwóch tygodni tylko że popołudniami a on podobno codziennie rano i widać sie mijaliśmy a on dzisiaj z pretensjami że w jego miejsce wpłynąłem . Nie chciałem się kłócić tylko spokojnie wyjaśnić . Tylko co ciekawe rano w poprzedni weekend z nim się nie minąłem ... A pierwsze złowione leszcze co ciekawe nie miały w przewodach pokarmowych śladów zanęty , a po kilku dniach mojego nęcenia w przewodach pokarmowych była sama żółta maź . Grzecznie powiedziałem że ustanę 50 m dalej a on też że tam nęcone , Czyli praktycznie zaraz cały blat jest nęcony . Znalazłem inne miejsce bardziej linowe i tam zanęcę i tam raczej nikt mi nie wejdzie ,ale co najbardziej dołuje to fakt że w zimę łowiliśmy dosłownie 10 m od siebie i ochotkę mu pożyczałem , normalnie rozmawialiśmy a teraz ...

Marcin232

To Cham, Ordynus i Grubianin!!!!
gedz, następnym razem nie możesz dać się tak spławić a gościu może spróbować ponownie, jak podpatrzy, że znowu łowisz ryby w innym miejscu bo jeśli nie utrzyma nęcenia, to leszcze odejdą bardzo szybko.
Nie masz kolegi na ryby by się nie dać następnym razem?
Latem będzie o wiele trudniej odnaleźć Twoje miejsca na otwartej wodzie może się podda - HIENA.
Pozdrawiam