Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Łowienie noca dużych leszczy. Alternatywa do spławika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filip.S




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:10, 12 Sie 2014    Temat postu: Łowienie noca dużych leszczy. Alternatywa do spławika

Witam!!! Panowie otóż mam nie lada dylemat...Na moim łowisku Duże leszcze podchodzą pod brzeg wieczorem i w nocy. Wtedy łowi się ryby powyżej 1,5-2kg. Nie mam pomysłu jak się do nich dostać, ponieważ jest płytko a dopiero na około 40m od brzegu dno spada do 4-6m i tam też żerują. Regularnie widzę spławy i pasy bombli.
Nęcę grubo bobik, kukurydza i makaron. Na zdrowy rozsądek najlepszy by był koszyczek zanętowy, ale nie chce teraz robić mieszanki z zanęty kupnej jak nęcę na grubo i też rzut koszykiem 40m to swoją wagę ma i nie chce bombardować wody o 2 w nocy.
Spławikiem tez raczej nie dorzucę na tą odległość bym musiał wchodzić do wody ale to też hałas....Najlepiej z łódki na spławik ale nie można w nocy łowić z łódki (na moim łowisku). Ktoś ma jakiś pomysł patent by tak daleko umieścić zestaw w wodzie i nie hałasować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
iron_bird




Dołączył: 30 Lip 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagórów\pow. Słupecki

PostWysłany: Wto 13:30, 12 Sie 2014    Temat postu:

Ja bym użył łódki zanętowej do wywozu przynęty, chociaż to drogie zabaweczki. Ewentualnie zarzucał koszykiem z plastikowym dnem wypełnionym grubą zanętą ale wtedy będzie pierdzielnięcie slychać i tak Wink Ja bym kombinował w kierunku procy do zanęcania i na wędkę tylko hak + łezkę tak 15-20g. Widziałem też jak starzy wyjadacze zarzucając przynęte gdy znajduje się prawie nad wodą zamykają kabłąk albo ciągną za żyłkę i wtedy odgłos pluśnięcia jest trochę wyciszony.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez iron_bird dnia Wto 14:05, 12 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paolo1234567




Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Wto 14:06, 12 Sie 2014    Temat postu:

4-6 metrów głębokości więc raczej płytko to prawdopodobnie rybka żeruję przy dnie. Sądzę że koszyk jest zbędny. Delikatny zestaw np 10g ciężarek przy bezwietrznej pogodzie spokojnie poleci i dalej niż 40 m.
Kiedyś zakładałem kulkę styropianu przy haczyku i był dużo lepszy rezultat w połowie ale płoci. Wiem że wiele osób neguje stosowanie styropianu. A jeżeli zanęcisz wieczorem łódeczka czy pontonem to powinno wg mnie starczyć.
Spławik raczej odpada bo wątpię czy wpatrywał byś się w niego z takiej odległości ze świetlikiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:19, 12 Sie 2014    Temat postu:

1. Wędka typu feeder lub gruntówka z podwieszanym/elektronicznym sygnalizatorem. ciężarek jest cichszy i ma większy zasięg lotu zestawu.
2. Zanęcanie: jeśli nie chcesz używać zanęt sklepowych, tj. nęcić samymi ziarnami - skieruj uwagę na akcesoria dla karpiarzy - rakiety zanętowe. Dostarczysz ziarno gdzie trzeba. Fakt to czasochłonne i głośne.A gdybyś podawał ziarna w ziemi/glinie wędkarskiej? uniknąłbyś drobnicy przez brak zanęty sypkiej i mógłbyś miejscówkę ostrzeliwać z procy. Inny pomysł to mrożenie ugotowanych ziaren w foremkach - w rodzaju kubków po jogurtach z dodatkiem żwiru by zapobiec wypływaniu i miotanie tego łyżka zanętową na długim trzonku. Niestety ten patent wymaga przynajmniej lodówki turystycznej by dowieźć pociski nad wodę. Najbardziej prozaiczne rozwiązanie nęcenia to łódka/ponton przed nocą zanęcić bobikiem,zabrać wędkę na pokład, utopić zestaw w polu nęcenia i już na brzegu ustalić na szpuli dystans rzutu np. gumą z dętki rowerowej. Łowisz z brzegu, bez kolizji z przepisami. Tyle że trzebaby sypnąć więcej żarła, by do tej pory żerowania właściwych ryb coś się ostało. W sumie mógłbyś na bezczela wypływać łodzią i w nocy zanęcić - w końcu jest zakaz łowienia a nie nęcenia nocą, i dokładnie oznaczając miejsce nęcenia łowić z brzegu. Tyle że nocą ciężko jest nęcić, łatwo o pomyłkę położenia łodzi względem brzegu. No i niejako w gratisie masz tłumaczenia, że nie jesteś kłusownikiem.......
Może coś z powyższych rzeczy podpasujesz sobie. Połamania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filip.S




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 9:11, 13 Sie 2014    Temat postu:

Dziękuję panowie za rady. Generalnie najbardziej przekonuje mnie patent z oliwką 10g, bez koszyka i nęcenie procą. Sam myślałem o takim patencie. I nęcenie procą zanętową ziarnami bardzo trafia w me gusta;) W weekend może się wypróbuje na nocce muszę się brać za kołowanie zestawu i na nie!!!Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mrucin




Dołączył: 13 Sie 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 15:45, 13 Sie 2014    Temat postu:

Ja czasami mam wrażenia, że wpadający do wody koszyczek oznacza dla leszczy przyjemną informację, że "darmowy catering przyjechał". Sam ostatnio łowiłem na 5 metrach z koszykami 30g i nie zauważyłem, żeby to rybom przeszkadzało. Do koszyczków wkładam kukurydzę z ugotowanym makaronem i nie wypada przy rzucie.
Dodatkowo, w domu, kukurydzę formuje w kule w siatkach po zakupach (dobre ma Auchan) i wkładam do zamrażarki. Przed wyjazdem przekładam do termosu na obiady. Po przyjeździe na łowisko wyciągam z siatek kule, które mają kształt dużego kamienia i mogę nimi daleko rzucać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:11, 13 Sie 2014    Temat postu:

Może z pięć lat temu nęciłem miejscówkę wiosenną pod kątem karpia. Kule zanęty miotane na daleki dystans. Przyszły amury , brania były jak w zegarku - 22-23 i można było się zwijać. Moim zdaniem dźwięk wpadających do wody kul zanęty przy długim nęceniu wspomaga ten proces właśnie przez sygnał - "podano do stołu". Leszcz jest rybą stadną, kierują nim inne mechanizmy, ale jego zegar też da się wyregulować regularnym nęceniem....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio2618




Dołączył: 18 Sie 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:13, 18 Sie 2014    Temat postu:

witam, podepnę sie pod temat żeby nie zaśmiecać forum...podobnie jak kolega mam problem z zanętą bo też nęcę grubo itp. łowię na spławik ale uwielbiam też feeder z drgającą szczytówką. i zawsze do feedera stosowałem zanętę kupną do której dodawałem swoje dodatki i były ładne okazy. ale powoli zbliża sie koniec lata i planuję łowić na feeder nakładając do koszyczka zanęte z samego pęczaku,kukurydzy,makaronu. mam pytanie łowił juz ktoś w ten sposób z taką zanętą w koszyczku? jak sie zachowuje czy łatwo sie uwalnia czy raczej zostaje po każdym żucie w zanętniku?
pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:20, 18 Sie 2014    Temat postu:

Wszystko zależy składu mieszanki - sam pęczak czy makaron zaklei ci koszyk, tak czy siak musisz mieć coś sypkiego a "grube" używać jako dodatek. Można jeszcze kupić koszyki większej średnicy - łatwiej napełnić i lepiej się uwalnia karma.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maciej Kozyra dnia Pon 22:21, 18 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin