Bogdan Barton radzi

przemekmatrix

Witam wszystkich forumowiczów (tych młodych i starych też Smile

i pragnę z tego miejsca wszystkich serdecznie pozdrowić( wyjaśnię jeszcze, że do forumowiczów zalicza się również SZACOWNA ADMINISTRACJA TEGO ZACNEGO FORUM, mam oczywiście na myśli PANA BODZIA i PANA TRYTA Wink

). Od tego roku postanowiłem łowić LESZCZE na jeziorze WIERZCHOWO( zachodniopomorskie około 40 km od Koszalina i 20-pare od Szczecinka, notabene to moje miasto rodzinne gdzie na jeziorze Trzesiecko wyłowiłem z dna i z toni na moje dwie kochane MACZÓWY z pół tony LESZCZA ). Od połowy czerwca zaliczyłem 12 nocek w łikendy Embarassed

(łapałem od godz. 16.00 do 11.00 następnego dnia). Moje wyniki były żenujące więc nie będę się rozpisywał. Czy może ktoś z forumowiczów ( tych młodych, no i starych też Very Happy

) napisać coś o tym jeziorze, a przede wszystkim GDZIE SZUKAĆ LESZCZA. Pozwolę sobie jeszcze wyjaśnić tym, którzy będą mnie odsyłać do innych postów, że w większości je przeczytałem, ale chce trochę pójść na tzw. "łatwiznę" i podpytać o radę jakiegoś młodego (starego też Smile

) WYJADACZA z tego właśnie jeziora. Ze swojej strony służę pomocą odnośnie jezora TRZESIECKO na którym zerwałem nie jeden haczyk i to nie tylko ten o numerze 18 na żyłce 0,06 Smile

Z góry dziękuje za odpowiedz
Przemysław Machnik
PS
Przepraszam za błędy bo skończyłem tylko licencjat ( i to odpłatnie zaocznie)

przemekmatrix

Z uwagi na masę pytań, które napłynęły do mnie w ciągu ostatnich 11 minut (smsy, telefony, emaile) zostałem zmuszny do napisania o moich rezultatach w ciągu 12 nocy na jeziorze Wierzchowo( nadmienię jeszcze, że łowię od 16 do 11.00 następnego dnia). No dobra zaczynam:
6 szt. leszcza- największy 1,0 kg
Parę krąpi i płoci( płoci ze 100 szt. od 10 do 32 cm zależy na co łapałem łubin kuku z puszki czy robaki białe)
i koniec??
Ja się pytam gdzie LECHY są ( te zimne to wiem gdzie ( NA JEZIORZE W ŻABCE )...... ach te jezioro to prawie przy każdym osiedlu w wielu miastach jest :0 )
Dobra idę na rosówki ( jest godz. 22.35 Szczecinek, dwa dni padał deszcz, może w końcu cos uda mi sie złapać ( aha po LECHA ZIMNEGO "NAD JEZIORO" TEŻ sobie zajdę) pozdrawiam
PRZEMO

Tomek M

Witam serdecznie Przemek na tym forum.
Tak się składa, że też jestem ze Szczecinka Smile

Niestety już tam nie mieszkam, tylko czasami odwiedzam rodziców.
Nigdy nie łowiłem na jez. Wierzchowo, ale słyszałem, że była kiedyś tam piękna ryba. Ja łowiłem piękne leszcze na jez. Lipnica k. Szczecinka.
Teraz przeniosłem się w okolice Białego Boru i próbuję szczęścia na tamtejszych jeziorach.
Okolice Szczecinka to naprawdę wędkarskie eldorado, przynajmnie kiedyś tak było. Teraz nie wiem bo spółki rybackie wyczyściły jeziorka dosyć mocno.

Pozdrawiam serdecznie.

glinkapiotr

Wyślij mi mapkę batymetryczną przez PW (prywatna wiadomość) to się zobaczy co da się zrobić.

Tomek - dalej łowisz na tym jeziorze co mi na maila wysłałeś?

Tomek M

Tak Piotrek dalej łowię na tym jeziorze. Niedługo mi się urlop dłuższy szukuje i muszę wybrac jakąś miejscówkę do sypania. Już nawet pisałem, że miałem plan na tych 15m na blacie stanąć.