Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GRUDNIOWE LESZCZE
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek33




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:48, 30 Lis 2008    Temat postu: GRUDNIOWE LESZCZE

Panie Bogdanie czy wędkował Pan nocą w grudniu(ale nie na lodzie) i czy wtedy mozna liczyć na jakieś efekty przy połowie leszczy lub innych ryb?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Pon 12:04, 01 Gru 2008    Temat postu:

Grudzień to raczej nie miesiąc do wędkowania nocą na białą rybę. Jedynie można zapolować na miętusy. Spod lodu jak najbardziej można łowić leszcze w nocy tedy panują inne warunki w wodzie. lecz kiedy nie ma lodu to ryby raczej nie podchodzą pod brzegi. A co najważniejsze, to że na żadnym sprzęcie nie zobaczymy delikatnych brań leszczy o tej porze roku. Jedyna szansa na nocne połowy to duże rzeki lub ciepłe kanały czy zbiorniki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek33




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:49, 04 Gru 2008    Temat postu:

Panie Bogdanie mam kolejne pytanie do Pana. Jestem także maniakiem połowu lesczy,wręcz uwielbiam te ryby ale jeszce nigdy nie zsadzałem się na lechole na jeziorze późną jesienią np. lstopadzie i grudniu , gdyz w tym okresie próbuje kusić szczupaki. Z racji tego żę często jestem w rozjazdach i nie mogę korzystać z mojej łódki pozostaje mi łowienie z brzegu.Czy jest sens nęcenia w tym okresie kilka, killkanaście metrów od brzegu (uwielbiam spławik) oczywiście na sporej głebokości tj.sześć,siedem metrów.Czy lepiej zastosować metodę gruntową z koszyczkiem i szukać leszczy daleko od brzegu na wodzie kilkunastometrowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Pią 11:20, 05 Gru 2008    Temat postu:

W tym okresie roku ryby już nie podchodzą blisko brzegów. Są daleko i głęboko i dlatego na spławik z brzegu można jedynie liczyć na płotki i to nawet na 10m głębokości. Nawet przy zastosowaniu koszyczka uda się dojść do jesiennych stanowisk leszczy, to wątpię czy uda się zauważyć branie leszcza. Te brania teraz późna jesienią są podobne do brań zimowych podlodowych czyli bardzo delikatne. Osobiście łowiąc z łodzi na kilkunastu metrach głębokości używam spławika 4g to muszę łowić jak najbliżej burty łodzi żeby zauważyć centymetrowe przynurzenie, czy wystawienie spławika. Ale zawsze warto próbować z naturą nigdy nic nie wiadomo...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek33




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:52, 07 Gru 2008    Temat postu:

Jezioro w którym wedkuję jest niewielkie ma niecałe 30 ha,i niestety w okolicy nie mam lepszych leszczowych łowisk. Na pewno nie można porównywać mojego jeziorka z wielkimi mazurskimi jeziorami na których Pan wędkuje, ale jak się uprę to zawsze coś złowię.Leszcze w moim jeziorze nie mają imponujących rozmiarów ,gdyż najczęśiej zacinam półkilówki ale osobiście mam swój wymiar i zabieram sztuki dopiero od kilograma. Oczywiście zdarza mi się łowić większe ryby między półtora a dwa kilogramy ale ciężko je przechytrzyć. Wiem że są jescze większe sztuki gdyż wiosną widziałem naprawdę duże egzemplarze lecz osobiście nie udało mi się jeszcze ich złowić. Moje jezioro nie jest głębokie ma 8 metrów głebokości, a moje miejscówki leszczowe znajdują się przewanie na 6 metrach i to wystarcza bo na leszcze poluję od maja do września i może nie łowię takich okazów jak Pan ale zawsze sztuki 50, 60 centymetrowe to już coś. Mam takie pytanie do Pana jak pisałem wcześniej jeszcze nigdy nie łowilem leszczy późną jesienią (listopad, grudzień) i czy w takim jeziorze jak te na którym wędkuję mogę liczyć na dobre brania w tym okresie .Czy mam zajmować najgłebsze miejscówki tj tylko 8 metrów. Czy w ogóle w tak płytkim jeziorze leszcze będą chciały dobrze żerować na przedzimiu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Pon 7:49, 08 Gru 2008    Temat postu:

Pewnie że można, a nawet trzeba próbować. Jednak nie będzie okazów ryb o tej porze roku. Dobrze by było łowić właśnie w tych najgłębszych miejscach jeżeli jest taka możliwość, lecz specyfika takich mniejszych i płytkich jezior bardzo się różni od większych lub przepływowych naturalnych zbiorników. Skład chemiczny, natlenienie, ukształtowanie dna jakość osadów na dnie, czy rodzaj pożywienie znacznie się różni od jezior przepływowych i głębokich. A jeżeli chodzi o mnie to nie mieszkam, ani nie łowię na Mazurach tylko w na pomorzu w małej miejscowości Przechlewo koło Człuchowa, ale też mam w swojej tylko gminie aż 33 jeziora i to nie małe...
Pozdrawiam Bodzio...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartek33




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:07, 10 Gru 2008    Temat postu:

Przepraszam skjarzyłem Pana z Mazurami bo przecież jest tam miasto Szczytno. Okazało się że mieszka Pan niedaleko odemnie (jestem z województwa zachodniopomorskiego).Mam kolejne pytanko bo chcę się uczyć od lepszego.Jaką długość powinien mieć przypon na leszcza ,ja stosuję dość długie (50-70cm) ze średnicą 0,20 mm trochę gruby, ale po kilku nauczkach z karpiami postawiłem na coś mocniejszego. Jestem bardzo ciekawy Pana podejścia do przyponów na łopaty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Śro 9:38, 24 Gru 2008    Temat postu:

Wcale nie jest za gruby, chociaż ja używam 0,18. A co do długości to ja lubię krótkie przypony na leszcze takie 20cm po prostu dużo szybciej spławik reaguje na branie. Oczywiście spławik dobrze wyważony(chodzi o środek ciężkości) taki który nie będzie się przechylał pod wodą podczas brania, a takich jeszcze nie spotkałem w sklepach dlatego robię sam.
Leszcz tak jak karp nie potrafi się bawić przynętą wciąga ją do pyska w całości, nawet tylko po to żeby ja posmakować często nie ruszając się nawet z miejsca i już na taką sytuację mój spławik musi zareagować bardzo wyraźnie. Dlatego bardzo to ułatwia krótki przypon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paolo1234567




Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Nie 12:54, 14 Gru 2014    Temat postu:

Przyjaciele wędkarze.
Było trochę mrozu i była nadzieja że lód będzie na jeziorze ale prognozy mówią inaczej. Do świąt na pewno nie połowimy na jeziorach. A że to czas i dla rodziny, ale też wolne od pracy i związanych z tym obowiązków, i na ryby.Smile Ale do rzeczy.
Leszcz. Znalezienie miejsca jak wiadomo podstawa sukcesu. Poluję na leszcza o tej porze roku 3 raz. Obecnie bezskutecznie. Chcę to zmienić tym razem. Chcę zanęcić 2 miejsca na jeziorze, oczywiście z łodzi. ( I po raz 3 chcę ) Chcę zrobić zanętę. No i dylemat.
Ile, jak często, jak grubo itp walić żeby mieć gotowe łowisko w czasie świąt. Jest na to 10dni.
Pęczakiem samym, kukurydza z puszki czy gotowaną, może łubinem surowym?
Jakich dodatków użyć? Obejrzałem filmiki ,,z łodzi wędką pod lodową,, i jeszcze bardziej chce się wybrać i złowić leszcza.
Proszę o porady i pomysły każdego wędkarza oraz tych doświadczonych no i oczywiście Bogdana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Nie 20:27, 14 Gru 2014    Temat postu:

Witam serdecznie
Teraz już po porządnych przymrozkach leszcze i nie tylko stoją w prawie najgłębszych miejscach w jeziorze i będą tam aż do całkowitego zamarznięcia. Brania będą teraz bardzo delikatne dokładnie takie jak na spławiczek podlodowy w przeręblu. Zanętę używałem taką jak zimą spod lodu a nawet drobniejszą, bo leszcze w wodzie poniżej 5st żerują mniej i rzadziej niż pod lodem. Przekonałem się o tym setki razy, ale w fajną słoneczna pogodę ze spokojną wodą można fajnie poholować kilka pięknych leszczy. Wystarczy sam pęczak np z płatkami no i tłusto i proteinowo. dwa kilo na zanęcanie przez trzy dni i już powinny być brania. Przy nawet mniejszej fali ciężko zauważyć branie, bo zestaw pływa w każdą stronę przy burcie, ale przy odrobinie praktyki i to można opanować i wyczuć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin232




Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie 20:49, 14 Gru 2014    Temat postu:

Witam. Chyba warto pomyśleć o takim łowieniu a przynajmniej trzeba by popróbować bo zimy nie widać a na pewno nie będzie jej w święta i po nich.
Ja sypałbym dużo pęczaku z dodatkiem kukurydzy z puszki i nie wielką ilością gotowanego łubinu. Dużo i grubo jak latem nie ma co sypać w takich warunkach aby nie nasycić ryb na wiele dni a tylko zachęcić je do pobierania pokarmu i odwiedzania miejsca. Pęczak szybciej strawią i nie nasycą się nim tak jak bobikiem czy kukurydzą. Najlepszym chyba dodatkiem będzie mączka rybna, smrodek czy olej rybny ale ja kombinowałbym jeszcze z czosnkiem i kozieradką. Trzeba liczyć się z tym, że leszcze mogą być bardzo kapryśne i niemrawe.
Na razie zimy nie widać ale może być tak, że w marcu zima przyjdzie z mrozem. Martwi mnie tylko niski poziom wody w jeziorach u nas na Pomorzu i jeśli będzie mało śniegu to wody nie przybędzie tak szybko a w niektórych zbiornikach wody brakuje nawet do metra. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:16, 15 Gru 2014    Temat postu:

Witam
Co prawda nie mam doświadczenia w połowie leszcza w zimie z łodzi natomiast łowiłem sporo płoci i okonia z pomostów które pozostały na zimę na wodzie a że te pomosty są na u mnie zazwyczaj na spadach od 0,5 do 8m i ponad aże pomost czasem jest długi na kilkanaście metrów to super łowisko bo upad ciągnie się pod całym pomostem i można próbować po całej długości spadu.
Łowiłem zazwyczaj na spławik na krótką wędkę oczywiście gdy nie falowało ( najlepsze łowienie z pomostu było to gdy lód niepewny albo cienki albo końcówka lodu generalnie gdy jest nie pewny niebezpieczny z pomostu nic nam się nie stanie)
Co do nęcenia drobno pół na pół zanęta sklepowa dużo ( drobne frakcje )z ziemią rozpraszającą po zlepieniu kulki od samej góry robi smugę i trzeba wyczuć żeby jak dotknie dana eksplodowała po paru minutach kwestia wprawy polecam próby w wiaderku regulowałem sklejenie zmielonymi płatkami jako wsad zawsze daje pinke żywą które przyspieszają eksplozję kulek zapach od kąd odkryłem smrodek zawsze go dodaje przed smrodkiem anyż w zimie też mi się sprawdzał lub cynamon w proszku do ciast.
Częstym przyłowem trafiały się okonie gdy łowiłem na robaczka lub na mormyszkę
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paolo1234567




Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Pon 14:41, 15 Gru 2014    Temat postu:

Dzięki koledzy za rady. Dzisiaj trzeba przygotowac nętkę, jutra sru do wody.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez paolo1234567 dnia Pon 14:44, 15 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Pon 23:58, 15 Gru 2014    Temat postu:

Leszcze i płocie łowiłem kiedyś w grudniu, a nawet w styczniu z łódki na klepki z żyłką nawiniętą na gwoździach tylko na pęczak bo białych nie było w zimie. Było tak że jezioro było zamarznięte po części i stawałem przy krawędzi lodu a ciężarki leżały na lodzie nie na dnie. Woda cicha i płocie i leszcze brały super. Na prawdę nie karmiłem wtedy też grubo, bo leszcze w przeciwieństwie do płoci przed całkowitym zamarznięciem bardzo mało się przemieszczają, to i nie tracą energii.
Inaczej jest po zamarznięciu całkowitym jeziora życie tam pod pierwszym lodem dostaje tempa przez jakieś dwa tygodnie może dłużej w wielkich i głębokich jeziorach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paolo1234567




Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Pon 13:29, 22 Gru 2014    Temat postu:

I na chęciach się skończyło łowienie w święta. Wiatr, wiatr, wiatr...
Nie daje nawet zanęcić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin