Bogdan Barton radzi

cudak

Witam,

Mam kilka pytań odnośnie montowania zestawu na głębokościach powyżej 5m (łapanie latem czerwiec - sierpień, głębokość nawet do 20m):

1. Czy łapiąc na takich głębokościach, łapiemy z gruntu ? tzn. czy przynęta leży na dnie ? czy nad ?

2. Czy może ktoś podać tytuł odcinka w którym BB pokazuje jak poprawnie zmontować taki zestaw ?

3. Czy łapanie latem na głębokości do 20m jest skuteczne (jeśli tak to jak wygląda taki zestaw) ? czy jest jakaś granica głębokości ?

4. Czy lepiej znaleźć głębokie miejsce około 15 - 20 metrów i łapać na 8 - 12 metrach ? czy może znaleźć miejsce tak głębokie na jakim zamierzmy łowić ? np. 12m i łapiemy przy samym dnie lub na dnie ?

5. Czy latem (czerwiec - sierpień) szukamy głęboko schodzących spadów (łagodnych, stromych) ?, czy może tzw. "półek", "łąk" na głębokościach na jakich zamierzamy łowić ?

miki

Hej.a o jakie ryby Ci chodzi?domyślam się,że nie pytasz o dorsze hmm,jeśli o jeziorowe np,leszcze to po ich tarle ale to też będzie różnie na różnych akwenach w różnych rejonach kraju ale pod koniec czerwca jak już złapią drugi oddech a tlenu na płyciznach będzie coraz mniej zejdą na głębszą wodę taką do 15 m i tam proponuje ich szukać.Oczywiście nie zaszkodzi zarzucić zestawu na samo dno ale raczej ryby te wtedy żerują w toni posiłkując się planktonem.Będą wtedy między 3 a 5 metrem i jeśli nie wysądujesz ich wcześniej niezbędne będzie kilku dniowe nęcenie(pęczak,płatki,kukurydza,łubin),toniowe leszcze są płochliwe więc cisza niezbędna,dobre efekty przynosi nęcenie z procy białymi robakami.Pod leszczami żerują plocie a w ich okolicy krążą drapieżniki także jak to Bodzio pisze przy odrobinie wyobraźni,obserwacji wody no i oczywiście pokora i jeszcze raz pokora hehe to naprawdę można fajnie połowić.Bogdan jak coś pomyliłem to mnie popraw proszę...

cudak

Dokładnie chodzi o leszcze, dobrze trafiłeś. Hmm.... zawsze mnie dziwiło to, że nęcąc, np. łubinem wszystko spada na samo dno przypuśćmy, że jest tam około 15m, a ryby żerują na 7m. Takie nęcenie ma sens ? Skoro wszystko jest na dnie ? Chodzi mi o to, że planuję na 3 tyg. urlopie podejść do leszczy jeziorowych wcześniej je nęcąc łubinem (tłusto i grubo) muszę znaleźć dogodne miejsce, a nie do końca wiem czym najbardziej się sugerować może ktoś udzieli jakiś wskazówek. Zaznaczę, że posiadam echosondę i środek pływający, nęcić tam gdzie echosonda pokaże ryby ? tj. dobre miejsce ?. Jezioro max. gł. 19m wielkość około 32 hektarów, położone w lesie. Pływając po jeziorze podpytywałem się wędkarzy o rodzaj ryb, wielkość, itp. itd. Ponoć jest tam bardzo duży leszcz, płoć. Dostęp do jeziora jest bardzo utrudniony i nikt tak nie pływa wszyscy łapią z kładek bo nawet z brzegu nie ma jak.

Najbardziej chciałbym się dowiedzieć czym się sugerować szukając miejsca do nęcenia. Jakieś najważniejsze zasady które należy zachować nie chciałbym wrzucić do wody nadaremno 200 kg łubinu.

Zapomniałem dodać najważniejsze, do tego jeziora przygotowuję się już od marca tego roku, posiadam uproszczoną mapę batymetryczną, tzn. ze względu na małą powierzchnię nie była wykonywana profesjonalna mapa, są tylko zaznaczone głębokości 5m i 10m i max. (wojskowa mapa sztabowa) poczytałem już dużo artykułów i filmów BB. Także ichtiologia ryb nie jest już mi obca. W skrócie "wiem już, że dzwoni, ale nie wiem w którym kościele".

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedz i pomoc.

Marcin232

Hej cudak jeśli mogę ci jakoś pomóc odnośnie map to wejdź na stronę /www.izobaty.pl/ i tam możesz zamówić mapę jeziora powyżej 10 hektarów. Mają w bazie 3tys jezior.
Ja u nich zamawiałem i jestem zadowolony tylko zamów mapę min. format A4.
Pozdrawiam

cudak

Dzięki za info. Już napisałem do nich, może zamówię.

Bardzo bym prosił forumowicz jeśli znajdą chwilkę wolnego czasu na odpowiedzi na moje pytania. Wiadoma sprawa teraz nie siedzi się przy komputerze tylko nad jeziorem, ale może ktoś znajdzie chwilkę z góry dzięki. Jak dla mnie to bardzo ważne informację, może nie chodzi o dosłowne odpowiedzi, ale jakieś sensowne zdania co pomogą w problemie.

Coś podobnego co napisał kolega miki