Bogdan Barton radzi

Michal.D

Witam, jestem początkującym wędkarzem potrzebuję Pana pomocy Panie Bogdanie, czy zanęta leszczowa żeby była tania to po prostu zamówić na allegro 20-30 kg bobiku i codziennie wrzucać 2-3kg w łowisko? czy muszę dodawać do tego makaron, dip itp?
czy stosować zanętę pęczak, płatki i dużo Dipu?
Najlepiej jak by mógł Pan napisać kilka sposobów na zanętę leszczową, ile wrzucać, jak ją przygotować. Z góry dziękuję i Pozdrawiam Michał.

glinkapiotr

Przyłączam się do prośby, sam aktualnie planuję zakup ok 25kg ziaren (łubin słodki, bobik, kukurydza, może inne)

Nie mam pojęcia w jakich proporcjach najlepiej to stosować, ewentualnie jakie zapachy dorzucić (smrodek mam, do tego planuję dokupić jakiś koncentrat, jaki? piernik?).

Co do sypanej zanęty z płatków, pęczaku i aromatów (firmowych, nie Pana Bogdana) miałem nawet niezłe efekty ( leszcze >1kg, największy 2.2kg) już po 3 dniach nęcenia.

Pozdrawiam.

PS. w jakiej cenie można zakupić te wspaniałe spławiki Pana Bogdana?

damian_gdz

Ja mam takie pytanie, myśl. Co sądzicie o tym, że na te wszystkie sypkie i kupne zanęty schodzi się jedynie drobnica i ryby średnie ? Wydaje mi się, że większe ryby nie obchodzi sypka zanęta, która ma jedynie za zadanie wytworzyć jakiś tam zapach. A wiadomo, że możemy jednocześnie jakiś zapach i smrody dodać do ziaren, makaronu, itp. Jest sens w ogóle bawić się w zanęty sypkie? Nigdy w sumie nie nęciłem przez długo, jak już to tylko kukurydzą, ale efektów nie miałem. Ale z tego co wszędzie czytam i widzę w Internecie, to każdy wali do wody kilogramy grubych zanęt składających się z ziaren, makaronu, smrodów i mają piękne efekty. jak to w końcu jest ?