Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wędkowanie w wyrobisku pożwirowym

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dread




Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 04 Maj 2008    Temat postu: Wędkowanie w wyrobisku pożwirowym

Dzień dobry panie bogdanie, przeczytałem wszystkie starsze posty i wiem, że pisał pan dużo o miejscach w których można znaleźć leszcze. Jednak żwirownie w mojej okolicy średnio pasują do jakich kolwiek sztywnych ram. Mam spory problem z zlokalizowaniem dużych leszczy, a wiem że są na pewno w tym zbiorniku. Tak więc jest to żwirownia wciąż aktywne do tego naprawdę spora: kwadrat o boku 1.5x1.5km dość głęboka nawet do 25m, średnia głębokość to 10. Trochę gruntowałem dno i na obszarze który udało mi się zbadać, jest wszędzie prawie płaskie, od brzegów schodzi stromo i szybko, właśnie na około 10m, gdzie nie gdzie, ale przeważnie daleko od brzegu zdarzają sie 20m dołki, jest mało zatoczek do tego bardzo mało roślinności przy brzegach . Dno jest piaszczyste lub piaszczysto żwirowe. Byłbym wdzięczny za każdą radę, pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Czw 18:41, 15 Maj 2008    Temat postu:

Witam i przepraszam że nie pisałem ale nie było mnie na formu trochę czasu bo cały czas spędzam nad wodę z moimi wędkrzami, a jeszcze doszły mnie słuchy o jakichś pisemnych donosach na moją osobę do mojej redakcji wędkarza polskiego ze strony prezesa naszego koła PZW. No niestety tak jest że niktórzy nie radza sobie z własnym ego. Ale przejdźmy do milszych i ważniejszych spraw. To prawda że nie wiem nic specjalnego na temat takich łowisk, dlatego nie mogę tu nic konkretnego doradzić. Z doswiadczenia mogę powiedzieć ze nawet w naturalnych jeziorach rynnowych o takim samym ukształtowaniu dna leszcze są bardzo trudne do zlokalizowania. A wiem na sto procent że tam są i to wielkie. Udało mi się w jakimś stopniu te ryby rozszyfrować. Wiosną przed tarłem bo muszą sie trzeć w jakimś rejonie zbiornika często pokaża w jakim, bo się spławiają w tych okolicach. To albo jest tam jakieś wypłycenie z roślinnością, albo na jakieś głębokości na spadzie jest taka roślinność która pasuje im do odbycia tarła. Może to nawet być na kilku metrach głębokości. Latem jest już łatwiej, bo ja wtedy większosć moich leszczy w takich trudnych zbiornikach łowię z toni. Poprostu wybieram miejsca gdzie poprzednio widziałem chociaż kilka sztuk w spławie i tam zanęcam. Najczęściej jest tam 10 i więcej metrów głębokości, ale ja łowię na czterech do pięciu metrów pod powierzchnią. czym cieplej tym leszcze są bliżej powierzchni.
Dopiero późną jesienią leszcze schodza do dna na znaczne nawet głębokości bo łowie je nawet na 18m, ale to w listopadzie. Warto obserwować zbiornik i śledzić ryby no i pokombinować na pewno sie uda a jak by co proszę pisać postaram sie odpowiedzieć tym razem jak najpredzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dread




Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:47, 25 Maj 2008    Temat postu:

Dziekuje za rady, postaram sie do nich ustosunkować. Na pewno odezwe się jak uda mi się coś konkretniejszego upolować. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dread




Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:33, 27 Cze 2008    Temat postu:

Mam pierwsze sukcesy (4 leszcze 52, 51, 50, 45cm), żeby było śmiesznie to na rzece:) Jednak nigdy nie złowiłem więcej niż jednego w trakcie ich przepływu, a leszcze to przecież stadna ryba wczoraj złowiłem drugiego po trzech godzinach... Zastanawiam się ile w tym mojej winy, może jestem za głośno, ale staram się zachować perfekcyjną cisze, może leszcz w trakcie holu płoszy inne... łowisko jest płytkie 1.2m łowie 5m od brzegu, a być może po prostu źle je nęce. Tu mam pytanie czy na tym łowisku, po tym jak złowię leszcza mogę od razu wrzucić kolejną kule zanętową bo mam wrażenie że to je płoszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dread dnia Pią 10:34, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bodzio
Administrator



Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przechlewo

PostWysłany: Pią 12:55, 27 Cze 2008    Temat postu:

Leszcz teoretycznie jest rybą stadną, ale nie znaczy to wcale że łowi się te ryby jedna po drugiej aż wyłowi sie całe stado. Takiej opcji nie ma. Leszcze czy w rzekach czy w jeziorach też pływają samotnie albo po kilka sztuk. W łowisko wpływają nie od razu stadem, lecz po prostu napływają pojedynczo lub po kilka sztuk. Dlatego raz można złowić kilka na raz a innym razem jednego, dwa i koniec. Dlatego ja zawsze na takie łowisko leszczowe wsypuję od razu na początku 2/3 zanęty i później po kilku złowionych rybach mogę zanęcać i to nie kulami tylko bardziej luźniejszą zanętą. Leszcz to ryba bardzo płochliwa a szczególnie takie duże jakie już złowiłeś i na tak płytkiej wodzie za częste donęcanie płoszy te ryby dość mocno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dread




Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:37, 27 Cze 2008    Temat postu:

Dziękuje za rady postaram sie je wprowadzić w życie już dziś zobaczymy co z tego wyjdzie, ogólnie boje sie ze wpłynie mi chmara uklejek i pochłonie całą zanęte i nic dla leszczy nie zostanie, choć z drugiej strony na pewno przyjdzie im to trudniej niż wtedy kiedy wrzucam na raz po 2 kule. Wiem, że ten mankament możnaby wyeliminować nęcąc ziarnem, ale to gdzies dopiero za miesiąc kiedy dojrzeje mi łubun, no sie okaże wieczorem, dam znać jakie były efekty. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dread dnia Pią 14:50, 27 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dread




Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:12, 11 Sie 2008    Temat postu:

Oczywiście miał pan racje co do zwyczajów leszczy (co mnie nie dziwi Smile ) zazwyczaj po tym jak złapałem pierwszego po około 15 min następowało branie kolejnego, jeżeli przez 20 min nie się nie działo znowu wrzucałem kilka kul do wody i tak do skutku. Mam kolejne pytanie co pan sądzi o nęceniu pszenicą i czym ja wzbogacić myślałem o gwiazdkach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin