Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wędkowanie u Bogdana- moje refleksje

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek W




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:59, 24 Sie 2010    Temat postu: Wędkowanie u Bogdana- moje refleksje

Witam!!! No to się narobiło. Łowię ryby z Bogdanem kilka ładnych lat, no i wreszcie sam dopadłem leszcze. Bogdan wielkie dzięki!!!!! Od początku lipca zanęcałem miejsce na końcówce spadu (ok 8,5m). W lipcu nie złowiłem żadnego leszcza, bawiłem się za to ładną płocią. W sierpniu zaczęły pomału podchodzić leszczyki, i już było coraz lepiej. Dzisiaj złowiłem 33 piękne leszcze, 3 z gruntu, 30 z toni między 2 a 5 metrem. Łowiłem tak jak się łowi u Bogdana- jedna wędka na grunt drugą szukałem ryb w toni, zanęta:pęczak, śruta sojowa, płatki, owies, kukurydza, łubin.. Oczywiście wszystko przyprawione ''zapachami'' Mistrza Bogdana no i doskonałe spławiki . Łowiło ze mną jeszcze trzech wędkarzy. to właśnie przez nich piszę ten tekst. Zobaczyłem ile nauczyłem się wędkując u Bogdana. Oczywiście ryb u nich było niewiele: długie przypony, jakieś firmowe spławiki, zanęta ze sklepu, zacinanie po czasie. Zaproponowałem jednemu z nich że zrobię mu zestaw trochę inny ze spławikiem Bogdana- no i się zaczęło. Jak ustawiłem grunt na 3 metry i chłopina zaczęła łowić leszcze to jeszcze nie dowierzała że takie ryby chodzą w toni. Oj te przyzwyczajenia. Oczywiście za moment wszyscy mieli już zestawy Mistrza Bogdana- łącznie złowiliśmy 90 leszczy 1-1,5 kg. Sądzę że najlepsze leszcze jeszcze przede mną, przecież zbliża się wrzesień. Na koniec - uważam że najważniejszą rzeczą jest wybranie dobrego miejsca, cierpliwość i pokora, długie rozmowy z Bogdanem, najgorszą zanęta ze sklepu, długie przypony. Nie wierzę że można regularnie łowić leszcze będąc na rybach w sobotę czy w niedzielę. Jeszcze raz Bogdan wielkie dzięki, serdecznie pozdrawiam Marka, może znowu spotkamy się na zimowych leszczach, Janusza i Artura ze Stęszewa i wszystkich wędkarzy- piszcie co w waszym wędkowaniu zmieniło się po spotkaniu Bogdana!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 21:41, 24 Sie 2010    Temat postu:

Piszesz samą prawdę, Maćku. Pytasz, co się zmieniło po wędkowaniu u Bogdana. W moim przypadku najważniejsze jest to, że spotkałem człowieka, który pomimo tego, że jest najwyższej klasy fachowcem, osobą w światku wędkarskim sławną, to nadal pozostaje skromnym i uczynnym człowiekiem. U Bogdana mam zapewnione nie tylko brania i hole okazowych ryb, ale również spokój i bezpieczeństwo. Pełny relaks, a jeżeli jest jakiś drobny, wędkarski kłopot - Bodzio pomoże. W moim przypadku to nawet ważniejsze od wspaniałe utrzymywanych miejscówek i luksusów na Przystani.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
POLO




Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cewice

PostWysłany: Wto 22:12, 24 Sie 2010    Temat postu:

Witaj Maciek.Dzięki za pozdrowienia.Czytając Twój post uśmiecham się pod nosem.Podpisuję się pod tym tekstem. Spotkanie z Bodziem to punkt zwrotny , ogólnie mówiąc, w wędkowaniu.Cieszę się, że poznałem Bogdana a i przy okazji innych wspaniałych ludzi. Byłem raz na rybach z Bodziem i już "przepadłem". Wędkuję też sporo u siebie i wcielam w życie jego rady i sposoby z bardzo dobrymi wynikami . Od kilku lat nie mogłem namierzyć leszczy. A teraz ryby każdego gatunku , można by powiedzieć"cisną się drzwiami i oknami". Przeważnie mam ich tyle,że wybieram co piękniejsze okazy a reszta wraca do wody. Ciągle słychać,że nasze wody są prawie bez ryb. Też tak myślałem ale to się zmieniło.Trzeba wiedzieć jak się do nich" dobrać."Dlatego WIELKIE DZIĘKI DLA BODZIA za rady,życzliwość i otwartość dla "drugiego" człowieka.Maciek,już się nie mogę doczekać zimowego wędkowania. Miło było by się spotkać na lodzie u Bodzia.Zachęcam też Romka z Wodzisławia Śl. (Romek moja propozycja jest aktualna:)) POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin