Bogdan Barton radzi

yanik44

witam
hmm nie wiem jak zacząć posta;)) ale musze. Od poniedziałku zaczynam urlop mam chałupę nad pięknym czystym jeziorem stelchno i... no właśnie nie wiem co się dzieje w tym roku - jezioro 160parę ha (pierwsza klasa czystości) a wszyscy miejscowi narzekają na brak ryb. Ja też - nie mam co prawda możliwości nęcić w tygodniu ale 2 miejsca (miejscówki z lat ubiegłych) weekendowo nęcę grubo i tłusto no i obławiam i... nic, totalne zero - no może wzdręgi z jednego miejsca takie po 25 cm i więcej (ale te brania mnie nie bawią) poluję na leszcza karpia i lina które zawsze w tym jeziorze były. Teraz hahahaah coś śmiesznego bo od tego roku zacząłem dodawać i smrodka i wyciąg z soi od Pana Bogdana. Ale tak naprawdę to żart bo ludzie którzy siedzą na rybach kilka razy w tygodniu na tym jeziorku tez nie maja brań. Co mam zrobić- czyżby czekały mnie zepsute wakacje.... a tak się cieszyłem

Marcin232

Może tak być, że leszcze teraz po prostu nie zerują albo żerują bardzo chimerycznie. A może być, że złe miejsce wybrałeś. Każde jezioro jest inne, każde jezioro żyje swoim życiem, a w czystych jeziorach częściej jest tak, że jest dobre natlenienie i ryb trzeba szukać głębiej niż w innych zbiornikach gdzie nie ma przepływu wody, lub występują częste zakwity. Nie podałeś szczegółów o łowisku więc trudno określić. Termoklina jest dobrym wskaźnikiem.

yanik44

Jezioro Stelchno gm. Jeżewo Kuj-pom - nęcę jedno stanowisko na leszcza w dużej zatoce gdzie jest bardzo stromy spad przy brzegu za pasem trzciny na odcinku 2-3 m spad z 2 do 5 m potem praktycznie jest w miarę płasko tzn na odcinku 20 m różnica głębokości może mieć do 0,5 m zresztą cała zatoka ma około 5 m głębokości (najgłębsze miejsce to mniej niż 7 m-plan batymetryczny) i na tym blacie właśnie łowię 10 m od trzciny. Drugie miejsce to już typowo na lina na głębokości około 2,5-3 m zaraz za pasem roślinności wynurzonej. Miejsca to linowe sprawdzało się od kilku lat a to przygotowane leszczowe dopiero w tym roku, wymusiło na mnie brak jakiegokolwiek lina no i filmy Pana Bogdana. Dodam że "tubylcy" też mają marne wyniki. I tu mam ogromną prośbę pojęcie termokliny znam ale nie mam pojęcia jak ją określać. Nęcę mieszanką groch łubin kukurydza i bobik gotowane z dodatkiem soi, melasy i smrodka mniej więcej w równych ilościach około wiaderka 5 litrowego na 2 dni - może łowisko jest przekarmione... Dodam że na łodzi jestem z bratem więc dla próby na każdej wędce mam coś innego.

Marcin232

Mnie się wydaje, że to nie jest miejsce leszczowe. Z tego co piszesz to wiosną może okazać się dobrym miejscem. Aby wytypować miejscówki trzeba mieć obraz dna całego zbiornika. A termoklinę i poziom na jakim się znajduje zobaczysz na echosondzie.

tryt

Tutaj obszerne wyjaśnienie [link widoczny dla zalogowanych]

yanik44

Dzięki za wyjaśnienia:) człowiek się przez całe życie uczy a głupi umiera. Szkoda że nie mam echosondy ale to jednak będzie trzeba kupić.