Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sandacz ze starej żwirowni
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 9:58, 06 Cze 2013    Temat postu: Sandacz ze starej żwirowni

Witam wszystkich.
Nie znalazłem na forum nic na temat sandacza co by mnie interesowało, dlatego zwracam się o porady Smile
Żwirownia którą mam na myśli jest ogromna i straszliwie głęboka. Osiąga do 30 nawet 40 metrów głębokości. Chciałbym zastawić się tam na sandacza. Jak do tej pory próbowałem na spining obrotówką bądź woblerem, ale nie trafiłem nic o większych rozmiarach. Sandacze około 20 cm. Wiem że są tam dużo większe. W ubiegłym roku pod koniec września holowałem z gruntu malutką płotkę i uderzył w nią sandacz około 70 cm, piękna ryba (wróciła do wody) Smile ale to była jednorazowa sytuacja. Może ktoś z Was podpowie mi jak spróbować pokonać sandacza z tych głębin?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wędkarzKP




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:44, 06 Cze 2013    Temat postu:

Jeśli mogę wrzucę swoje dwa grosze, chociaż pewnie są dużo bardziej doświadczeni koledzy niż ja, ale, że Sandacz to jedna z najbardziej mnie fascynujących ryb to proponuje:

- po pierwsze: MIEJSCÓWKA, najlepiej jakbyś miał możliwość popływania z echosondą. Sandacz to nie jest wszendobylska ryba, musi być odpowiednie miejsce. Co znaczy odpowiednie: wszelkie nierówności dna, kanty, górki - takie miejsca uwielbia ta ryba, druga rzecz wszelkie zawady, duże kamienie, konary - tu też jest duża szansa. Jesli nie masz możliwości sprawdzenia echosondą proponuje popytać miejscowych - to jedyna droga.
- po drugie: - według mnie na sandacza przynęta nr. 1 (jeśli chodzi o spinning) to jednak guma. O ile w rzece woblery czy blaszki się sprawdzają o tyle w takiej wodzie proponuje gumę (kopyta, rippery, twistery 7 -10 cm) i główkę dobraną do głębokości (im głębiej tym ciężej). Opad, Opad i jeszcze raz Opad. Jak znajdziesz sandacze to skusisz jakiegoś do brania.
- po trzecie: - jeśli miałeś taką przygode z płotką to może warto w tym miejscu zrobić zasiadkę i wyrzucić dwie wędki na grunt z martwą rybką. To również bardzo skuteczna metoda na mętnookie.
- po czwarte: cierpliwość Smile Sandacz potrafi mieć niezłe zmiany humoru, ale piękny smok wynagradza wszystko, powodzenia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 12:58, 06 Cze 2013    Temat postu:

Wtedy grunt zarzuciłem w takim miejscu gdzie była płycizna około pół metra i odrazu gwałtowny spad do około 6 metrów. Rzuciłem przy samej ścianie oczywiście na głębszą stronę. Płotka wzięłą, zaciąłem, wykonałem około 4/5 ruchy kołowrotkiem i sandacz uderzył. A może kolego nie dużego żywca postawić w tym miejscu?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wędkarzKP




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:33, 06 Cze 2013    Temat postu:

Możesz próbować również na żywca, ale moim zdaniem świeża martwa rybka jest równie skuteczna jeśli chodzi o sandacza. Pamiętaj tylko, że sandacza nie zacinamy natychmiast po zauważeniu brania, nalezy puścić mu kilkanaście metrów luźno żyłki ( z wolnego biegu lub otwartej szpuli kołowrotka). Czyli to co napisałem wyżej potwierdza się - kanta, odpowiednie miejsce na sandacza. Kombinuj, a napewno go trafisz - w końcu mamy czerwiec, jeden z lepszych miesięcy na tego drapieznika.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 13:50, 06 Cze 2013    Temat postu:

Dzięki wielkie za wszystkie rady, teraz tylko kije pod pache, odrobine szczęścia w kieszeń i na sandacza.! Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:19, 06 Cze 2013    Temat postu:

Witam
Z tym puszczaniem kilku metrów żyłki to uważaj w miejscach gdzie są zaczepy to ci wszystkie zaparkują w zaczepach i tyle go wyciągniesz co innego na lotnisku (miejscu wolnym od zaczepów) np. upad górka to puszczaj....
Mogę ci podpowiedzieć z doświadczenia daj zwis ok 50cm jak dojedzie do kija to zacinaj tylko zastosuj rozsądny hak typu 3/0 małe nie powieszą się zresztą szkoda ich kuć a ten co trzeba będzie wisiał.
Co do miejsca hm najlepiej jak byś podpytał zaobserwował tak z buta ciężko sandała drapnąć .
Co do metody zaobserwuj miejscowych na co łowią i do roboty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 14:25, 06 Cze 2013    Temat postu:

Jeżeli chodzi o zaczepy to śmiało moge powiedzieć ze jest ich zero. Zdecydowanie bardziej sa uskoki. Górki, dołki, strome spady z płycizny w głębinę (tak jak pisałem wcześniej). Z zaobserwowaniem miejscowych to może być problem, bardzo rzadko można tam spotkać kogoś. A jak ktoś już wędkuję to albo grunt i na białą rybę albo okonki na małą obrotówkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:28, 06 Cze 2013    Temat postu:

W_Adrain a ty jest wędkarzem z większy starzem czy początkujesz "spinningujesz " łowisz z gruntu ???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 14:32, 06 Cze 2013    Temat postu:

Łowię z gruntu, spininguję. Ogólnie wędkuję od 5 lat. Więc jakiś staż myśle że udało mi się zdobyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:39, 06 Cze 2013    Temat postu:

Proponuje ci jeżeli masz dostęp popływać z echosondą tak ja ci kolega radził wybrać dobry spad lub górkę spróbować : jeden zestaw ustawić w pół wody na spławik szczególnie gdy sandały będzie słychać że biją w rybkę drugi z gruntu na hak założyć ukleje żywą na spławik trupek lub filet z gruntu nie używaj stalek tylko żyłkę 0,35 piszą różnie ja łowie grubo nie wiadomo co się trafi ...
Wiesz to temat na dłuższą rozmowę czy miejsce na teraz czy w lecie czy jesień łowienie sandałów jest trudne to ryba himeryczna
Co do spina ja dużo łoje na spina łowie mętnookie oj to następny temat rzeka...jak coś pytaj


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
W_Adrian




Dołączył: 29 Kwi 2013
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jamielnik Kolonia

PostWysłany: Czw 14:44, 06 Cze 2013    Temat postu:

Znam kilka takich miejsc o których mówisz. Spróbuję tam. W razie pytań na pewno się zgłoszę, dzięki za pomoc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniek73




Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Augustów

PostWysłany: Czw 16:01, 06 Cze 2013    Temat postu:

Panowie opisalibyście dokładniej zestawy na spławik i gruntowy.
hak - 3/0
przypon na grunt - 0,35mm; dł. - ... cm
obciążenie na grunt - ... g
spławik - ...g
itd.
Dzięki z góry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wędkarzKP




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:47, 06 Cze 2013    Temat postu:

metody i sposoby są różne. Ja osobiście łowie tak:
Grunt:

- ciężarek 40-50 gr na rurce antysplontaniowej ( ciężar dostosowujesz do wędki, do odległości na którą chcesz posłać trupa, do dna (chociaż przeważnie powinno być dosyć twardawo, sandacz nie przepada za miękkim dnem)
- gumowy stoper żeby rurka nie uderzała o węzeł i nie klinowała się czasem na węźle
- krętlik ( a nóz weźmie węgorz)
- przypon z plecionki 0,12 dosyć długi min. 50 cm (można używać żyłki) zakończony hakiem 1 z długim trzonkiem.
- trupa przeszywam 3-4krotnie od płetwy grzbietowej w kierunku głowy, hak wystawiam przy samym łbie (wystaje tylko łuk, trzonek jest w rybce) i robie pętelke na ogonie, pewnie się trzyma i można śmiało machnąć rzucając.
- otwieram kabłąk, żyłke delikatnie łapię do blanku za pomoca gumki recepturki

Spławik np. 10 gr - najlepiej przelotowy (zależy na jakiej głębokości będziesz łowić), dosyć smukły żeby sandacz biorąc nie poczuł zbyt dużego oporu.
krętlik i przypon tak samo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Filip.S




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:29, 07 Cze 2013    Temat postu:

Ja do sprawy zupełnie inaczej podchodzę. U siebie na gople sprawdzona metoda na sandacze to:

Bezapelacyjnie łowienie bez spławikowe. Kij sztywny 270cm, ciężar wyrzutowy jakieś 60-80g. Na żyłkę główna (koniecznie ciemna) o grubości 0,30mm zawieszam ciężarek oliwkę o wadze od 20 do 30g. Żadnych rurek antysplontaniowych ani krętlików. Blokowany jedynie śruciną. Przypon ( najważniejsze moim zdaniem) dłuuuuuugi nawet 1,5 robiłem takie niejednokrotnie (Problem z wyrzuceniem, lecz z czasem kupiłem łódkę do wywozu), ale jeśli masz skarpę blisko brzegu nie będzie problemu;). Hak ciemny granatowy lub czarny rozmiar 1 lub 2, Przynęta płoć/uklej,krąp itp zawsze używam żywych!!! Wtedy sens mają długie przypony bo ryba ( żywiec) może pływać i wabić drapieżnika. Przebijam ją na ogonie praktycznie. Branie sygnalizuje mi tzw Policjant taki przywieszany coś jak swinger na karpie w momencie zacięcia spada

Teraz co najbardziej przyjemne moment brania;)

Sandacz zazwyczaj ciągnie kawałek żyłki jakieś 1-2m później stoi przez ok 1 min i rusza dalej w momencie kiedy ruszy po raz drugi zacinamy skuteczność niemal 100%, że ryba się zatnie;))

I nie zgodzę się, że czerwiec jest najlepszym okresem na sandacza, powiedziałbym, że okres od połowy sierpnia, aż do połowy listopada.

Łowię sandacze i inne drapieżniki od ponad 15 lat więc jakiś bagaż doświadczeń juz mam.
\
pozdrawiam i połamamnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wędkarzKP




Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:24, 07 Cze 2013    Temat postu:

Ciekawe spostrzeżenia i bardzo fajnie, że z takim doświadczeniem się nimi dzielisz. Spróbuje "Twojej" metody. Martwi mnie jednak jedno - przeważnie używam uklei i wydaje mi się, że jak ją przywiesze za ogon, cisne ze 40-50metrów do wody to w momencie jak ciężarek spadnie na dno to ukleja będzie już trupem ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin