Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Relacje z naszych połowów.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 46, 47, 48  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotrek123




Dołączył: 08 Maj 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 22:50, 28 Cze 2012    Temat postu:

Noce zapowiadają się bezchmurne, świetliki do spławików i jakaś poręczna latarka, najlepiej taka "górnicza", zakładana na czoło. W nocy nad spokojnym jeziorem i przy bezchmurnym, gwieździstym niebie na prawdę jest bardzo przyjemnie i łatwo przyzwyczaić oczy do zmroku. Najfajniej jednak było by wziąć jakiegoś towarzysza, zawsze to raźniej.
PS, może głupie pytanie, ale wybieram się od poniedziałku na Gaładuś: lin już się wytarł? Bo jak pamiętam, różnie to było na przełomie czerwca i lipca..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek97




Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sejny

PostWysłany: Czw 22:54, 28 Cze 2012    Temat postu:

tak lin jest już po tarle

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Pią 10:04, 29 Cze 2012    Temat postu:

Ja dzisiaj rano byłem na rybach, trochę połapałem, nie za dużo i nie za duże ryby ale bardzo miło się siedziało.

[link widoczny dla zalogowanych] siatki z wody nie wyciągałem, ryby wszystkie były wypuszczone, takie pistoleciki po 60dg. wymiary siatki 55x45cm

poranek (piękny) nad wodą - jez. Czos, Mrągowo
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Po rybach wróciłem żeby łódkę zaparkować spowrotem, a tu takie rzeczy
[link widoczny dla zalogowanych]
przepłoszyć się ich nie dało, spały Smile

Parę dni jeszcze pogrzeje i będzie super łapanko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
match 2000




Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okręg PZW Częstochowa

PostWysłany: Pią 11:03, 29 Cze 2012    Temat postu:

Brawo Piotr. Tak trzymać.Zdjęcia bardzo ładne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
patyk4411




Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biskupiec

PostWysłany: Pią 16:31, 29 Cze 2012    Temat postu:

Kolego Maciek97 najlepiej zabrać tylko to co jest potrzebne, i mieć wszystko tak poukładane żeby nie kręcić się bo może coś wpaść do wody można coś połamać. Latarka to podstawa, jedna jakaś mocna pod ręką druga na głowe ułatwia podbieranie ryb tylko nie świeć tą mocną w stronę wody bo płoszy to ryby, ja używam jej jak wychodzę na brzeg lub jak dziki podchodzą zbyt blisko a jest ich u mnie sporo Smile pozdrawiam i taaakkiegooo lina życzę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek97




Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sejny

PostWysłany: Pią 21:50, 29 Cze 2012    Temat postu:

Naprawdę wielkie dzięki wszystkim Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Sob 9:55, 30 Cze 2012    Temat postu:

ja dzisiaj elegancko połapałem.
Najpierw miejsce A - połów od 2.30 do 4.30 - zero brań, zimno i wieje, ble
potem przeniosłem się w zeszłoroczną miejscówkę na takiej fajnej półce 10-12m, łódź zakotwiczyłem na 9-10m.

zanęta: kukurydza, bobik, groch, makaron, łubin + śruta kukurydziana (w tej kolejności ilościowo) ze starą dobrą kolendrą z piernikiem + smród:
[link widoczny dla zalogowanych]
poszło tego z 10-14 litrów + makaron (0.5kg)

Sam połów był świetny, od razu po rzuceniu kotwicy rzuciłem wędkę na białe w toni, miałem branie zanim zacząłem robić cokolwiek innego - dosłownie 30s po spuszczeniu kotwicy. Tak złapałem 3 sztuki - 1.8kg, 1.5 i 1.2 , potem doszły jeszcze 2.40 (57cm) i 3 maluchy - razem 2kg
wszystkie brania na białe maczane w nakrętce od kolendry w toni (2.5-4m, różnie).
[link widoczny dla zalogowanych]

a miejsce było nęcone resztkami (po 5l zanęty) przez tylko dwa dni, dzisiaj trzeci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniek73




Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Augustów

PostWysłany: Sob 22:53, 30 Cze 2012    Temat postu:

"a miejsce było nęcone resztkami (po 5l zanęty) przez tylko dwa dni, dzisiaj trzeci"

Tak jak Bodzio mówi: "NAJWAŻNIEJSZE JEST MIEJSCE"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Nie 13:10, 01 Lip 2012    Temat postu:

no pewnie, że jest najważniejsze.
Tylko o tyle zabawne, że miejsce teoretycznie podręcznikowe i ogólnie wspaniałe (łagodny spad od 7 do 13m, ekspozycja idealnie południowa) dał ciała i największe sztuki były po 70 deko, a miejsce, które wg Bogdana nie było zbyt dobre (wschodnia półka) na trzeci dzień daje już takie efekty.

No ale każde jezioro ma swoją specyfikę, tutaj teraz pełno jest różnych remontów, budów itp. Co prawda ryba mogła się przyzwyczaić do tego(trwają od września), ale to nie znaczy, że będzie jej to pasować. Na tej miejscówce jest dość cicho, jest osłonięta od wiatru i hałasu miasta przez półwysep.

Swoją drogą: orientuje się ktoś, czemu ryba nie bierze na 11-13 metrach? Mam naprawdę piękne brania z toni, super ryby itp a z dna ani brania. Za zimno im tam jeszcze? Czy są inne powody jakieś? Jeśli tak to +- na ilu metrach sypać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Czw 10:40, 05 Lip 2012    Temat postu:

Ja dzisiaj rano byłem, od 4 do 8.30.
Z rybami było nieźle, na początku leniwie (pierwsze spławy po 4.20, brania ok 5) ale ryby całkiem przyzwoite.

Na początku brały na makaron z poziomką z dna (10-13m), potem na białe w toni.
Największa sztuka : 2.10kg (makaron) , 1.80kg (białe z kolendrą)
potem 1.30kg na białe i pozostałe 4 sztuki (razem 3.3kg) różnie.
Generalnie 3 ryby z dna na makaron (w tym największa) i 4 z toni na białe.

Spieprzyłem strasznie, bo jak już weszły te toniowe (ok 8 rano), to po trzeciej rybie, przy zacięciu porwał mi się węzeł przy krętliku. Orientujecie się ile czasu ryba potrzebuje, żeby wrócić na miejsce w którym była zerwana? ile czasu im taka "trauma" trwa?

focisław:
[link widoczny dla zalogowanych]

zanęta : jak wcześniej + smrodek i dużo kolendry + makaron z poziomką
łącznie ok 12litrów + 1kg makaronu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciek W




Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:13, 05 Lip 2012    Temat postu:

Witam, hm......z moich doświadczeń wynika, że toniowe leszcze potrzebują co najmniej godziny, ale zdarzały sie wypadki że zerwany leszcz nie płoszył stada, były przypadki że stado już nie wracało. Jeżeli zejdzie mi toniwy leszcz od razu sypię dużo futru, bardzo często pomaga to utrzymać stado.
Do Glinkapiotr: gratuluje pięknych ryb, pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Czw 13:42, 05 Lip 2012    Temat postu:

raczej myślałem, że powrót takiej ławicy to liczy się w dniach, nie w kwadransach, że to napływa inna ławica jeśli co. Może po prostu podpłynęły do zanęty dzisiaj, bo wczoraj nic nie dostały, a użyłem bardzo dużo zapachu - 2 nakrętki na 10-12litrów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
match 2000




Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okręg PZW Częstochowa

PostWysłany: Czw 18:28, 05 Lip 2012    Temat postu:

Środa 4 lipca 2012r.Po raz pierwszy od kilkunastu lat pojechałem na ryby wcześnie rano.Wstałem o godz. 3:00,wyjazd o 4:30,nad wodą o 5:00.Zwykle wyjeżdżam ok.10:00 i łowię od 11 do 18 lub 19.No ale są wakacje przed południem już są na wodzie żaglówki a po południu motorówki i skutery. Są też u nas bardzo duże upały i trudno było by wytrzymać.Po raz pierwszy łowiłem na nieznanym mi miejscu na gruncie ok. 3,5m.Niestety nie mogę się pochwalić takimi rybkami jak kol.glinkapiotr lub maciek97,no ale u mnie takie rybki to rzadkość.Złowiłem 9szt. płoci 23 do 25cm. i 2szt. leszczyków 35 i 37cm.Początkowo miedzy godz. 6 a 9 łowiłem "miliony" leszczyków 10 do 15cm. i płoteczek ok.5 do 7 cm.Te rybki,które wziąłem do siatki złowiłem póżniej a wyprawę zakończyłem o godz. 11.Znowu nadchodziła burza.Łowiłem jak zwykle swoją metodą.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glinkapiotr




Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mrągowo

PostWysłany: Czw 19:05, 05 Lip 2012    Temat postu:

A nie masz do dyspozycji żadnych głębszych miejsc? tak od 6-7m już można mówić o leszczowym łapaniu...no chyba, że nie mieszkasz nad wodą i zanęcanie to problem...wtedy przerąbane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
match 2000




Dołączył: 14 Mar 2012
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okręg PZW Częstochowa

PostWysłany: Pią 13:01, 06 Lip 2012    Temat postu:

glinkapiotr.No niestety.Do najbliższego łowiska muszę jechać ok.30km i nie mam szans na nęcenie wstępne.Małe jest też prawdopodobieństwo że zanęcone przeze mnie miejsce było by wolne. Łowię z marszu. Nęcę jak przyjadę nad wodę.Łowię na zbiorniku zaporowym na Warcie w miejscowości Poraj.Zbiornik ok. 500 ha czynny dla wędkarzy od 1980r.Łowiłem na nim na pontonie od 1981r. do 1995r. Przerwałem ze względu na zdrowie. Na początku łowiło się przede wszystkim drapieżnika.Białą rybę dopiero od 1983r.Pierwsze moje "białe" ryby złowiłem 6 sierpnia 1983r.W roku 1981 zacząłem prowadzić notatki z moich wypraw wędkarskich.Kiedy żona pytała po co to robię śmiałem się że kiedyś jak przejdę na emeryturę to napiszę poradnik dla wędkarzy.Teraz jestem na emeryturze ale kto by tam pisał jak jest wszechobecny internet.Na koniec 2011r. mam udokumentowane 8109szt. ryb wszystkich gatunków jakie złowiłem,w tym na zbiorniku Poraj 4897szt.Na zbiorniku Poraj ustanowiłem swój rekord ilościowy.W dniu 21 lipca 1986r. złowiłem na Poraju w ciągu 6 godz. 131szt. płoci.Kiedyś jeszcze w latach 70-tych na zbiorniku Dzierżno Małe złowiłem 118szt. płoci.Trzeci wynik to w 1995r. na Odrze w Januszkowicach 90szt. płoci.Pozostałe wyniki to od kilku szt. do 80szt.Rozrzut bardzo duży.Głębokość na tym zbiorniku dochodzi do 12m. Wiele miejsc jest 6-metrowych,no ale są niedostępne z brzegu.Niektórzy łowią duże leszcze na grunt ale rzadko. Ja ukochałem swój spławik, swoją odległościówkę i swoje płocie.Przy gruntówce bym się zanudził.Nie raz kiedy po przyjeżdzie nad wodę rozkładam swoją spławikówkę to widzę jak gruntowcy patrzą na mnie z politowaniem.Mina im rzednie kiedy po 6-ściu godzinach ja wyciągam siatkę,w której jest 40 płoci a oni mają w siatkach po 3 leszczyki 20-centymetrowe.Dla mnie wędkowanie spławikowe jest żródłem olbrzymiej przyjemności,widok znikającego pod wodą spławika jest dla mnie urzekający.Nie jadę nad wodę po rybę.Po rybę na patelnię jadę na łowisko komercyjne(specjalne).Łowię ryby od 1954r.Zacząłem jako 8-śmio letni chłopiec wędką spławikową i tak już zostanie do końca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez match 2000 dnia Sob 10:20, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 46, 47, 48  Następny
Strona 10 z 48

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin