Bogdan Barton radzi

steel123

Witam , byłem wczoraj na rybach na jeziorze niedaleko mnie , wcześniej wszystko wypytane jakie ryby i łowisko karp,karaś,lin,leszcz,sandacz,szczupak,okoń,płoć,sum. A więc szykujemy się wyjazd 03:00 ja i 2 znajomych na miejscu jesteśmy 03:20 po drodze napotykamy siedzących wędkarzy standardowe zapytanie jak ryba na to odpowiedź o 01:00 sum 95cm , wszyscy szok!. Rozłożeni i gotowi do połowu zaczynamy więc zanęta (stil leszcz + bułka tarta , płatki owsiane , otręby pszenne , pinka , kukurydza i atraktor waniliowy trapera) Kilka kulek w stronę gdzie będziemy rzucać grunta i spławik potem do koszyczka i jedziemy. Przynęta na początek kukurydza , sama drobnica.. parę płotek i tak przez kilka godzin. Przypominam zestaw mój 3.6m żyłka 0,22 przypon 0,18 przypon 20cm. Nie wiem czy to za duże bo słyszałem że dobrze mieć przypon 0,14-0,16. No nic siedzimy dalej , mijają godziny i ok 7-8 lepsze brania na gruncie , zacięcie i siedzi leszcz ok 20cm srebrny później jeszcze jeden identyczny. Ustało leszczowe branie i na tym się skończyło. Próbowaliśmy również na makaron ale bez efektu. Na spławik zakładaliśmy i robaki kolorowe i makaron i kukurydzę normalną truskawkową żadnego brania leszcza... Co robić !? A są tam bo rozmawiałem z innymi to 40-60cm wyciągają. Głębokość max 1.6m. Kombinować z zanętą czy zmienić zestaw? może rzucać w inne miejsca?
Dodaję zdjęcia łowiska : [link widoczny dla zalogowanych]
byliśmy na razie na tej 1 miejscówce , kolejna wyprawa za parę dni co radzicie. Liczę na porady i odpowiedzi

tryt

Łowisz, jak rozumiem, "z marszu". Trudno liczyć wówczas na lepsze wyniki. Jeżeli jezioro jest, jak piszesz, niedaleko, spróbuj kilka dni zanęcać grubą zanętą (nie proszek z paczki a pęczak, makaron, kukurydza lub inne ziarna zaprawione smrodkiem Bodzia, przepisy znajdziesz na forum) jedno miejsce. Nęcenie to podstawa. Ryzyko, że będziesz rzucał kilka dni dużo cennego towaru do wody, potem wybierasz dzień na połów, przychodzisz na łowisko a tutaj siedzi sobie spokojnie jakiś koleś i radośnie komunikuje, jak mu dzisiaj wspaniale ryby biorą. Co do leszcza, to nie wiem, jak w Twoim jeziorze u niego z seksem. Albo ma tarło, albo jest tuż po i raczej ciężko będzie go skusić do zawieszenia się na haku. Może warto spróbować zasadzićć się na lina, który dobrze żeruje przed tarłem? A może na węgorza, który podchodzi do tarlisk leszczowych pożywić się świżą ikrą? Szczupaki też jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa przed letnią kanikiułą. A sum o którym piszesz to do 30 czerwca jest pod ochroną ...

steel123

Ale gdy tak nęcę grubiej tym futrem (kukurydza,pęczak,ziarna,makaron) to ryba się nie przeżrę ? żeby potem nie było że nie weźmie nic a nic. Rzucać jakieś kule ? czy jak , raczej smrodek odpuszczę bo nie mam aktualnie dużo funduszy. A na lina grubsze nęcenie też podstawa czy co proponujesz?. Co do zestawów bo grunt tak jak mówie mam 0,22 i 0,18 przypon. Zmieniłbym może na 0,18żyłka 0,16 przypon? a spławik 0,16 żyłka i 0,12 przypon?. Aktualnie spławik mam 0,18 przypon 0,18.