Bogdan Barton radzi

radim

Moje pytanie kieruję głównie do Bogdana.Bez urazy,ale myślę,że będzie miał coś wartościowego do przekazania,oczywiście jeśli Koledzy macie doświadczenie w tej ''materii''to się nie obrażę jak się podzielicie.
Chodzi mi o miejsce,a dokładnie czy powinno ono się sprawdzić w przyszłych latach,czy może poszukać gdzie indziej.
W temacie relacje z naszych połowów z 25 czerwca pisałem o moim pięknym połowie.Złowiłem 24 leszcze w tym kilka naprawdę ładnych sztuk.
Zastanawia mnie czemu w tak nietypowym miejscu.
Łowiłem w płytkiej zatoce za wyspą,głębokość w całej zatoce jest dość wyrównana,czyli przy brzegu ok,1m,jakieś 20m od brzegu jest 2-2.5m,dopiero po około 50-80m idzie łagodny spad do jakiś 5m,ale dopiero ok150m od brzegu.
Ja łowiłem ok.25m od brzegu na głębokości 2.20m,tak płytko dlatego,że nastawiałem się na lina,ilość zanęty też była raczej linowa,czyli ok,2kg łącznie grochu z kukurydzą już po ugotowaniu,do tego róża.
Leszcze weszły po ok.tygodniu(były już po tarle)w międzyczasie złowiłem kilka dużych płoci i krasnopiór,małego lina i miałem jeszcze do tego 2czy 3 brania raczej linowe.W przyszłym roku zacząłbym już tam łowić od samego początku czerwca.
Największy problem polega na tym,że na tak płytkim łowisku ryby biorą tylko w ściśle określonych porach dnia(w nocy łowienie odpada-regulamin)
Czyli rano max do godz.6,sporadycznie i pojedyńcze sztuki do godz.8,wieczorem 20-21.
I tu moje pytanie czy jest sens nęcić na tak płytkiej wodzie,czy może od razu nęcić większymi ilościami zanęty na wodzie głębszej,czyli 4-5m?
Dodam tylko ,że jak na tej płytkiej wodzie brania leszczy się skończyły,przez ok.tydzień nęciłem właśnie dalej od brzegu na tych 5m,fakt brań było sporo zwłaszcza w pół wody i były nawet od rana do południa,ale złowione ryby to leszcze 0.3-1.20kg z przewagą tych mniejszych,do tego masa płotki,która nawet oskubywała 2 makarony.
Panie Bogdanie,jeśli znajdzie Pan choć chwilę wolnego czasu to proszę chociaż o krótką odpowiedź,co Pan o tym sądzi.

bodzio

Witam serdecznie
Jest to całkiem naturalne zachowanie się leszczy przed tarłem i od razu po tarle w takich miejscach.
Duże ryby na płytkiej wodzie nie zostają nigdy długo więc nie ma co tu już teraz poświęcać czasu, no chyba że na liny.
Najlepszą porą na wielkie leszcze w takich miejscach jest wczesna wiosna warunek, że łowię daleko od łodzi(stanowiska)
Teraz już większe ryby przemieszczają się zgodnie z naturą coraz dalej od brzegów i głębiej.
Pozdrawiam
bodzio

radim

Dzięki za odpowiedź Very Happy

Pozdrawiam.

Rafal.Czapelek

pytanie do Pana Bogdana.czekam właśnie na mapkę mojego 16 ha leśnego jeziorka .będę prosił o opis ciekawych miejsc tego zbiornika.interesuje mnie cena i adres na który mam ją wysłać.z góry dziękuję za odpowiedż

krzysiek1671

Mam pytanie!Lowie na zbiorniku zaporowym w Jastrowiu do polowy wrzesnia łowiłem leszcze po 10- 15 szt z nocy!po połowie września brania zaczeły ustawać 1-2szt z nocy!pażdziernik to juz studnia!sondowalem 2 dni wode i leszcza jest pelno wieczorami i noca splawia sie ale brac niechce!prosze o odpowiedż

glinkapiotr

pewnie się przeniosły w głębsze miejsca