Bogdan Barton radzi

mjmaciek · Wysłany: Śro 20:53, 12 Mar 2014 Temat postu: Podbierak

Witam
W tym sezonie mam zamiar kupić sobie podbierak z żyłki niewiem jak u was ale ja jak dużo podbieram zawsze sie zdaży nie doczyścić podbieraka ze śluzu i potem jest jak z siatką poprostu śmierdzi mój kolega ma podbierak z żyłki i ma spokój z zapachem więc myśle o czymś takim

[link widoczny dla zalogowanych] co myślicie może macie takie zapraszam do dyskusji

lukaniu · Wysłany: Czw 12:46, 13 Mar 2014 Temat postu:

Cześć!

Nigdy nie używałem podbieraka, który przedstawiłeś ale na temat brzydkiego zapachu siatki "materiałowej" coś wiem. Można nie wiem jak dokładnie ją wyprać a ona i tak pozostawia specyficzny - rybi - zapach.

Jeżeli Tobie przeszkadza ten zapach i dużo rybek w sezonie podbierasz to nie zastanawiaj się zbyt długo tylko kupuj.

Myślę, że siatka - w zależności którą wybierzesz - żyłkowa lub gumowana nie zrobi krzywdy podbieranym rybą - chociażby tym, które zdecydujesz się uwolnić.

Może ktoś z tego forum używa podbieraka o który zapytałeś i podzieli się swoimi doświadczeniami związanymi z jego używaniem. Sam jestem ciekawy.

match 2000 · Wysłany: Czw 12:57, 13 Mar 2014 Temat postu:

Witam wszystkich.Popieram kupno podbieraka żyłkowego.Sam taki używam i jestem zadowolony.Szybko schnie i nie śmierdzi.Mam podbierak firmy TRAPER.Pozdrawiam.

Marcin232 · Wysłany: Czw 18:20, 13 Mar 2014 Temat postu:

Maciek, ja mam podobny ale składany i gumowany podbierak. Z żyłki nie brałem bo były tylko wielgaśne. Powiem tak, smrodu nie czuć po porządnym wypłukaniu, szybko wysycha i przede wszystkim nic się nie czepia, wszystkie haczyki i kotwice łatwo można wyjąć z gumowanych oczek bo w zwykłej siatce to najczęściej kończyło się rwaniem.
Dopasuj wielkość i długość pod siebie, i bierz gumowany albo z żyłki oba są dobre. Chociaż wydaje mi się, że te z żyłki są mniej delikatne dla skóry rybiej i śluzu, no ale może się mylę.

mjmaciek · Wysłany: Nie 17:56, 16 Mar 2014 Temat postu:

Witam
Dzięki panowie za informacje muszę sie rozejrzeć za rozkładanymi z żyłki bo ten co znalazłem troche nie poręczny do transportu. A z tymi z gómy to sie nie spotkałem musze też im sie przyglądność ciekawa podpowiedź. Jeszcze raz dzieki za informacje.