Bogdan Barton radzi

gedz · Wysłany: Pią 17:56, 29 Mar 2013 Temat postu:

U mnie znów śnieg pada i w nocy ciągle ponad - 10 . Lód w granicach 0,5 m i ani myśli topnieć . Drobne leszczyki biorą ale to już nie to samo co w styczniu ... Rok temu lody zeszły na moim jeziorze 6 kwietnia . Zobaczmy jak będzie w tym ale coś czuję że co najmniej do połowy kwietnia potrzymają . Ostatnio rozmawiałem ze starszym znajomym wędkarzem to mówił że pamięta taką zimę że na lodzie jeszcze przedostatniego kwietnia siedział .

bodzio · Wysłany: Pią 18:13, 29 Mar 2013 Temat postu:

Tu też sypie i to mocno . Lód gruby a wędkowanie odpóściłem juź wcześniej bo też jak zawsze o tej porze leszcze już sie rozpływają i też małe tylko brały. Oj poczekamy na tę pierwszą płotkę do maja.

tryt · Wysłany: Nie 15:48, 31 Mar 2013 Temat postu:

Takiej śnieżycy jak dziś nie było u nas przez całą zimę. Śniegu spadło kilkadziesiąt centymetrów, na drogach warunki ekstremalne, minus 1 stopień. Drzewa uginają się pod ogromnym ciężarem. Ciągle sypie. Może wiosny nie będzie, tylko od razu lato?

wędkarzKP · Wysłany: Nie 16:28, 31 Mar 2013 Temat postu:

To niestety jest bardzo prawdopodobne, może okazać się, że 1kwietnia mamy zimę, a 1maja bedziemy mieli 30 stopniowy upał (rok temu w weekend majowy było bardzo ciepło). Ciekawe co z rybami w tym sezonie, czy takie nietypowe zjawiska wpłyną na ich zachowania i żerowanie?

Mateo · Wysłany: Nie 20:56, 31 Mar 2013 Temat postu:

Panowie, na Śląsku tragicznie. Wczoraj taka piękna pogoda - ciepło i spokojnie - wędkowało się naprawdę przyjemnie, a dziś zimny prysznic. Pozostaje czekać, wiązać przypony, malować spławiki itp.

Filip.S · Wysłany: Nie 23:51, 31 Mar 2013 Temat postu:

Na kujawach sypie od 5h już napadało z 15cm i cały czas sypie

MichałJago

II dzień Swiat a u nas w kujawsko-pomorskim /Wąbrzeźno/ zasypane sniegiem. Dobrze ze nie ma duzego mrozu............ogólnie za oknem przepięknie ale to nie nie styczeń tylko 1 kwietnia!!!
oj widze ze jeszcze troszke zanim połowimy z łodzi..........

Filip.S · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Na gople lód ok 30cm

mjmaciek

Witam
U mnie na południu napadało 0,5 metra śniegu. Na wiosne trzeba zaczekać.......

Marcin232

U mnie też dzisiaj sypie jest coraz więcej śniegu, chwilami przestaje i zaczyna od nowa.
Wczoraj byłem za Dzierzgoniem jakieś 50km za Elblągiem tam też jest podobnie ale mniej śniegu. Jak jechałem 7- ką od Gdańska to za mostem na Wiśle w Kiezmarku w ogóle śniegu nie było, pola czarne a krowy zamiast w oborach to na zewnątrz. W Elblągu +2 a u nas -1.5 stopnia.
Wracałem wieczorem temperaturą też była na plusie, ruch był minimalny, widoczność dobra a i drogę przebudowali i jest ekspresowa. Jechałem dość szybko ale na moście przed obwodnicą trójmiejską asfalt zrobił się dziwnie czarny i samochód zaczął ,,pływać" po ulicy na dodatek uderzył boczny wiatr z prawej strony, ścisnąłem kierownicę mocniej i spojrzałem na termometr a tam -1.5 spociłem się momentalnie ale most się skończył i asfalt znowu zrobił się jasny i suchy . Mówią, że św.Krzysztof jeździ z nami tylko do prędkości 120km/h a powyżej zamienia się miejscem ze św.Piotrem.
Trzeba uważać przy takiej pogodzie i różnicach w temperaturze zwłaszcza na dłuższych trasach.
Życzę wszystkim szczęśliwych powrotów do domów.
Pozdrawiam.

Mateo

miki

A ja muszę się przyznać byłem dzisiaj pierwszy raz na lodzie na rybkach nie tylko w tym roku ale w ogóle fajnie,że się zdecydowałem taki spontan a było super jak na 1 kwiecień.Lód miał jakieś 20 cm wo kuj.pom. jezioro typu sielawowego, typowa rynna lód na całym jeziorze ale łowiliśmy blisko pomostów.
Wraz z kuzynem złowiliśmy na 2 wędeczki jakieś 40 płotek w 4 godz.takich ok 18cm i kilka naprawę ładnych.A przed chwilą kuzyn mi napisał,że nie wytrzymał i pojechał jeszcze raz i w godzinę złowił 20szt.Przynętą była mikro słoninka a zanętą pęczak gotowany z suszonym tatarakiem plus szczypta mączki rybnej TB i parzone płatki.Głebokość na której łowiliśmy to spad na 5metrze a brania były jakieś 10 cm nad dnem.Będzie co wspominać są ładne foty.Pozdrawiam i uważajcie na drogach bo nas Polaków jest coraz mniej.

wędkarzKP · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wydaje się, że jednak zima odpuściła (oby!) i mocno spóźniona wiosna zaczyna zajmować jej miejsce. Mam pytanie, czy według Was w wodzie wszystko się opóźni - m.in tarło takich ryb jak choćby szczupak, okoń, płoć, a w konsekwencji także tych "późniejszych" choćby leszcz, ukleja, lin? Rozwój wszelkie nadwodnej i podwodnej roślinności, a w zwiazku z tym innych wodnych stworzeń? Czy przyroda jest w stanie to wszystko nadgonić w ciągu 2-3tyg, a późnie np. w czerwcu, będzie już tak jak co roku? Chętnie przeczytam zdanie bardziej doświadczonych wędkarzy co o tym myślą i czy w związku z tym weryfikuje pewne wędkarskie plany.

bodzio

Witam
Przyroda sobie poradzi ze wszystkim. Czy będzie opóźnione, to nie powiedziane ,to zależy od pogody. Jeżeli po puszczeniu lodów dłużej poświeci słońce, to wszystko się unormuje we właściwym w naturze czasie. Może być opóźnienie w czasie tarła niektórych ryb jeżeli po puszczeniu lodów będzie nadal zimno, a nocami są jeszcze przymrozki. Wszystko, czyli całe życie w wodzie jest wpisane w temperaturę wody. Dlatego warto obserwować, co się dzieje w wodzie już od pierwszych puszczonych brzegów i mierzyć w tym czasie temperaturę wody. Zobaczycie, że nawet jeżeli lód puści kilkanaście metrów od brzegu, to tu w tym płytkim pasie wolnej wody już będzie sporo na plusie, a to wystarczy szczupakom na składanie ikry. Jeżeli będą w takich miejscach dość gęste stare roślinności. Ale jeżeli po tym czasie tarła szczupaków przyjdą przymrozki po kilka dni i te płycizny znowu zamarzną, to niestety większa część ikry może tego nie przetrzymać. Ale tak musi być natura wie co robi.

orys

Byłem w sobotę na działce i przy okazji pierwsza wyprawa na motorze w tym sezonie i sytuacja z lodem wygląda jak na zdjęcu powyżej. Mam pytanie do doświadczonych, na tą chwile lodu jest ok 40cm, ale na lodzie jest rozmarznięty śnieg w postaci bardziej błota nie śniegu, ze skarpy przesącza się woda i w postaci strumyków wpływa na lód, wygląda to tak

Ile trzeba czasu żeby przy takiej pogodzie lód zszedł z wody?
Gdzieś słyszałem że wystarczy kilka dni, przy wyższej temperaturze i opadach deszczu lód znika. Macie jakieś doświadczenie i obserwacje z lat ubiegłych?