Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna Bogdan Barton radzi
Wędkowanie z przewodnikiem
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Łowienie ryb spod lodu
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:35, 15 Gru 2013    Temat postu: Łowienie ryb spod lodu

Witam
Chciałbym zaproponować nowy temat może powymieniamy swoje doświadczenia w łowieniu z podlodu leszczy okoni płoci no i wszystkich pozostałych ryb
Mam pytanie czy łowicie na mormyszkę jakie macie doświadczenie w tym temacie
Zachęcam do dyskusji
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 14:02, 15 Gru 2013    Temat postu:

U mnie zero doświadczenia - nie wiem nic. Proponuję, aby ktoś bardziej doświadczony opisał podlodowe ABC - wędka kołowrotek, co to są te mormyszki i inne cuda, gdzie szukać okonia, płotki czy leszcza. Chętnie się dokształcę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:36, 15 Gru 2013    Temat postu:

Może zaczne od siebie ja łowię na blaszki podlodowe
na mormyszkę , spławik w zaleności na jakie ryby się wybieram na jakie łowisko i jaka część zimy jest w danym czasie .
Co do wędki
mormyska - wędka z kołowrotkiem żyłki zależy od mormyszki od głębokości pogody rodzaju ryb które łowimy
ja generalnie na wyprawę biorę dwie z kołowrotkiem zaczynam od żyłki 0,8 i druga 0,10 nie musze wiązać mormyszek ( w zimie to ciężka sprawa)
jak coś zlokalizuje to startuję i kiwam

mam też bałałaki przerobine ze sztytówkami węglowymi

blaszka - kijek z żyłką 0,16 na końcu mam kiwok ze simeringa sprężynka ( patent nawed niewiem jak długo na niego łowie kiedyś jak byłem podrostkiem starszy gość pokazał mi jak sie łowi okonie na ten patent i tak mi zostało)

spławik - to już znacie łowie tak jak Bogadan super sprawa na płocie leszcze

no i leniuch - czyli ciężarek i kiwok tak jak Bogdan

W różnych rejonach polski a metody podobne I jakż skuteczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin232




Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie 16:10, 15 Gru 2013    Temat postu:

[quote="tryt"]U mnie zero doświadczenia - nie wiem nic. Proponuję, aby ktoś bardziej doświadczony opisał podlodowe ABC - wędka kołowrotek, co to są te mormyszki i inne cuda, gdzie szukać okonia, płotki czy leszcza. Chętnie się dokształcę[/quote]

Coś mnie się zdaje, że Romek będzie się wyłamywał i ruszy na lód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 17:12, 15 Gru 2013    Temat postu:

Dziękuję Maciek. Tyle że niewiele rozumiem nadal. Musisz do mnie podejść jak do lekko niedorozwiniętego Wink . Jako że nic nie wiem, pozwolisz, że zapytam o rzeczy, które dla Ciebie są oczywiste i moje pytania mogą Ci się wydawać głupie. Po co ta mormyszka? Czy to prawie to samo co główka jigowa? Słyszałem, że na haczyk zakłada się ochotkę. Można też bez, na goły haczyk? A właściwie dlaczego nie zwykła główka jigowa i jakiś paproch? Jakie ryby łowimy na mormyszkę? Jak dobierać mormyszkę pod względem ciężaru, wielkości? Każda wędka podlodowa i każda metoda wymaga stosowania jakiegoś sygnalizatora brań (kiwok, spławik), czy nie da się tak jak przy spinningu wyczuć branie na kiju? Czy wędki podlodowe są dużo lepsze i dużo gorsze i przeznaczone do różnych metod? Jak "kiwasz" mormyszką a jak blaszką? Tak samo? Tą bałałajkę to sobie na razie daruję Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin232




Dołączył: 06 Kwi 2011
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kaszuby

PostWysłany: Nie 18:33, 15 Gru 2013    Temat postu:

mjmaciek no to czeka Cię referat. Laughing Romek jest głodny wiedzy.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin232 dnia Nie 18:33, 15 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 19:16, 15 Gru 2013    Temat postu:

Ty się Marcin ze mnie nie naigrywaj tylko łykaj wiedzę, bo może Ci się też przydać Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:33, 15 Gru 2013    Temat postu:

Sezon zaczynam od okonia, szukam go na szybko zamarzających, płytkich łowiskach. Na większych jeziorach obrabiam strefy za trzcinowiskami. Tam zawsze można liczyć na kontakty z rybami różnej wielkości. Wraz z rozwojem zimy ryby schodzą wgłąb jeziora, by na przedwiośniu znów żerować płyciej.
Zapraszam na mego bloga, tutaj rozpisałem sprawy okoniowe:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobór sprzętu zależy od metody. Do łowienia na ochotkę polecam wędki bałałajki, żyłkę do 0,10mm, mormyszki różnej masy i koloru.
Na głębszej wodzie oraz wtedy, gdy nie chcemy bawić się w ręczne hole ryby wystarczy wędka i mały kołowrotek. Najważniejszą sprawą jest kiwok, który musi być z mini-przelotkami. Wędka miękka, żyłka do 0,12mm, przynęty to ochotka lub czerwone robaki. Niekiedy okoń lepiej reaguje na nieruchomą przynętę, zawieś mu czerwonego robaka pod klasycznym zestawem spławikowym.

Do szybkiej lokalizacji okonia użyj przynęt wertykalnych, mam na myśli tak zwane poziomki- ołowiane rybki w rodzaju Rapala Jigging Rap lub ich krajowych mutacji importowanych przez Jaxona, Robinsona, rozmiar przynęt 30-50mm, kolory na płyciznach stonowane, podobnie podczas j
asnego dnia i prześwietlonego lodu. Pod śniegiem i na większej głębokości skuteczne są przynęty pomalowane w żarówiaste kolory.
Sygnalizacja brań to sztywniejszy kiwok lub szczytówka - okonie charakterystycznie "pukają"

Płoć
Jak dla mnie to głównie spławik, na haczyku rozmiar 18-12 serek topiony zagnieciony z mąką kukurydzianą lub pinka kolorowa. Wolę łowić na spławik mocowany na stałe- hol rękami. Wędka ta sama co do blaszki okoniowej i mały kołowrotek z ruchomą szpulką.
Zanęta lekko pachnąca, drobno zmielona i z dodatkiem ziemi. Trzeba się nieźle napocić by przytrzymać pod dziurą stadko płotek, zazwyczaj wiercę więcej dziur, nęcę i kolejno obławiam.

Na mormyszkę zakładam ochotkę, rozmiary przynęt niewielkie, kolory raczej jasne. Płotki wolą spokojną pracę mormyszką, kiwak powinien być dłuższy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 19:50, 15 Gru 2013    Temat postu:

Dzięki Smile . To już dwóch ekspertów mam (nie licząc oczywiście Bodzia). Bardzo ciekawe dla mnie rzeczy opisujesz Macieju na swoim blogu. I bardzo przejrzyście. Może nawet i do mnie to dotrze, chociaż na pewno niezbędna jest praktyka. A do tego jeszcze daleko - zarówno w kwestii temperatury (brak lodu) jak również tego, czy się przekonam do podlodowych łowów...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 20:00, 15 Gru 2013    Temat postu:

No i pobieżnie zerknąłem na całego Twojego bloga - naprawdę jak dla mnie super! Przeczytam z pewnością uważnie, podszedłeś do tego bardzo profesjonalnie, nic tylko czytać i się uczyć. Gratuluję i podziwiam za wiedzę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:09, 15 Gru 2013    Temat postu:

Dzięki Embarassed
Mi również brakuje lodu, wrzucałbym relacje video... Brakuje mi tego mrozu, słonka, holów palcami, testowania wynalazków...
Do końca roku nie ma szans na lód, może w styczniu przyjdzie zima.
Jeżeli Bodzio pozwoli, będę linkował relacje z bloga tutaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mjmaciek




Dołączył: 21 Lut 2012
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:27, 15 Gru 2013    Temat postu:

Drogi Romku nie ma problemu wiesz ja nie czuję sie jakimś super ekspertem ale co wiem to mogę opisać
Co do blaszki wsumie to co pisze Maciej Kozyra sie zgadza ale...
No właśnie troszke lodu schodziłem i każdy jak to wędkarz ma swoją szkołe. Co do blaszki wiem że łowisz na spining to trochę tak samo czyli wszystko zależy no własnie od pogody od łowiska
Ja staram sie łowić typowo na spadach na górkach z upływem czasu im bliżej wiosny bliżej brzegów płycej. Blaszki preferuje romby srebrne miedziane sam też dużo robie swoich z jednej strony mież z drógiej cyna co do kupnych polecałbym pręty pościnane ( pamiętam ładnych kilka lat temu kiedy nic nie była w sklaepach z oliwki ołówianej robiło się czworokąt oklejało odbaskami i ładowały okonie aż miło.
Kijek polecam taki za 20 zł bez przesady ja modyfikuje teleskopy łatwo w trasporcie zostawiam 2 przelotki co do sygnalizatora tak jak pisałem ja mam z simeringa ale zdażało się że jak jest cienka końcówka kija też jest ok. Brania są różne ja uważam że blaszka najlepsza jest na pierszym lodzie jak woda jest nie prszebłyszczona dziewicza tak jak w czerwcu z sandaczem potem sie oklepie i ładują już tak ochoczo. Ale adrem pierwszy lód blasszka jeszcze z rozpędu okonie dużo żerują na rybce koniec grudnia początek stycznia potem zmieniają menu na bardzij postne chociaż trafiem pasiaki w lutym rakiem zażarte co łowisko to coś mnie zaskoczy.
Prowadzenie spiningujesz to wiesz że prowadzenie przynety to gra no to tu jest to samo spuszczasz na dno aż stuknie ustawiasz 10 cm nad dnem i do roboty z biegiem czasu sam dojdzież do wprawy gdzie ci stukają na jakim poziomie jakim podbiciu próbowaćczeba i w pół wody bo tu i też sie zdażają puknięcia
Co do koloru ja mam zasadęlód przeżroczysty słońce miedz złoto
Snieg na lodzie pochmurno sregro no wiesz to przecież ryby kombinować czeba i nigdy nie ma schematów.

Co do mormyszki napisze następny post niewiem Roman czy ci pomoge ale jakby co to pytaj

Mnie z koleji bardziej panowie interesuje czy waszym zdanie kierunki wiatru pogoda mają wpływ na brania pod lodem ( tak jak w inne pory roku ) mam swoje obserwacje ciekawęczy sie pokryją z waszymi ????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 11:32, 16 Gru 2013    Temat postu:

Dziękuję Wam, Macieje Cool ! Obydwaj macie wiedzę i doświadczenie, wiele mi to pomaga w zrozumieniu wędkowania pod lodem. Im bardziej się wczytuję, tym więcej rozumiem ale i dochodzę do wniosku, że wcale to nie takie proste. Spróbuję poteoretyzować - wybieram się na okonie:
1. kupuję kijek i kołowrotek za kilkadziesiąt zł, lub dwa aby mieć różne zestawy i nie montować na mrozie
2. na szpulę żyłka 0,08,
3. kiwok,
4. kilka podlodowych błystek i kilkanaście różnego koloru, wielkości i ciężaru mormyszek,
5. świder za dwie stówy. ((chyba też pierzchnia i osęka?),
8. cedzak do wybierania lodu z dziury,
9. sanki i coś do siedzenia (wersja lux to jeszcze namiocik z ogrzewaniem),
10. ciepłe ciuchy
11. termos z gorącą herbatką Laughing
12. kombinezon wypornościowy, kolce ratunkowe (czytałem, że biorą również linę i przywiązują do czegoś na brzegu)
13. na pewno jeszcze coś, ale teraz nie kojarzę (np echosonda)

Koszt wcale niemały, w moim przypadku raczej kupowanie "po trochu", aby nie było konieczności ogłoszenia upadłości. No i zakupy z powodu braku doświadczenia w rodzaju - co mi wpadnie w oko, a nie to co faktycznie dobre

no i czekam na lód taki z pół metra, abym miał pewność, że wytrzyma ciężar prawdziwego chłopa z brzuchem, wychodzę na środek mojej żwirowni, porozglądam się i decyzja - tu dziura Rolling Eyes . No i na pewno tam będzie pusto Laughing . Później poszukam śladów i dziur wykonanych przez mądrzejszych i efekt może być identyczny. Lepiej chyba zaczynać od wypraw z kimś doświadczonym... Jeszcze jedno pytanie - jak wiążecie mormyszkę? Piszesz Maciej na blogu (myślę, że mógłbyś fajną książkę napisać i wydać, gorąco namawiam), że musi być zawiązana w pętli, aby się mogła swobodnie kiwać. Czyli zmiana przynęty to każdorazowo cięcie żyłki i nowa pętla? Pewnie znowu głupie pytanie, ale trudno...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej Kozyra




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:01, 16 Gru 2013    Temat postu:

Wiązanie w pętli dotyczy wyłącznie mormyszek lutowanych na haczykach z uchem- czyli muchowych. Niestety, trzeba przewiązywać za każdym razem.
Dlatego najwygodniej jest mieć przy sobie dwie-trzy bałałajki. Zmieniasz wtedy wędkę i nie tracisz czasu na wiązanie na mrozie. Inny wariant to nawiązanie mormyszek na przyponach. Kosztem osłabienia żyłki kolejnymi węzłami zyskujesz czas i nerwy na łowisku - zmieniasz przypon. Jeżeli jest mocno zaciągnięty, i tak trzeba ciąć i wiązać nową pętlę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tryt
Administrator



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 13:34, 16 Gru 2013    Temat postu:

Jakiekolwiek agrafki (mam fajne, malutkie do spinningu z klipsem samozaciskowym) odpadają?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bogdan Barton radzi Strona Główna -> Dyskusja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin