Bogdan Barton radzi

POLO

Witam Koledzy.Tak się złożyło , że w sobotę i niedzielę (tzn dzisiaj) byłem u Bogdana (pozdrówka Bodzio) na przystani i oczywiście nie obeszło się bez "leszczowania" Sobota rano-na łowisku jesteśmy późno,bo dopiero o 6.00 Pogoda -ponuro, wietrznie, deszczowo, ogólnie zimno. To na czym się nie zawiedliśmy, to leszcze. Na łowisku byliśmy tylko 1,5godz a brań mieliśmy bez liku. Za namową Bogdana i zachętą ze strony leszczy postanowiłem zostać na niedzielę.Prognozy nie najlepsze (mróz -4stC)na zewnątrz biało. Shocked

Mimo to wyruszamy skoro świt Smile

.Zanęta do wody i czekamy.Jest zimno. Po około trzech kwadransach mamy pierwsze brania.Słońce zaczęło pięknie oświetlać taflę jeziora no i to dało leszczom" kopa".Brań mnóstwo,dużo leszczy. Laughing

Widać jak profesjonalnie przygotowane łowiska wynagradzają Bogdana pracę a nam sprawiają dużo radości i satysfakcji z tego,że bez żadnego wysiłku możemy spędzić miło czas i połowić piękne ryby.Zachęcam wszystkich którzy chcą się zmierzyć z dużymi okazami nie tylko leszczy na wspólne wędkowanie z Bodziem bo po prostu warto.Warto pod każdym względem.Pozdrawiam .