Bogdan Barton radzi

Filip.S · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Witam serdecznie mam kilka pytań odnośnie budowy pomostu.
Most musi mieć mniej więcej ok 15m, od linii brzegu. Nie wiem czy nie zrobić go na pływakach(beczkach), jakich materiałów mam użyć wiadomo, że główny budulec będą stanowiły rury jakiej długości zastosować i grubości. Jak głęboko muszę wchodzić w podłożę by się stabilnie most zachowywał (dno twarde). Czy może faktycznie lepiej na beczkach, myślałem nad rozwiązaniem by użyć standardowo wejścia a na końcu pływaki. Ktoś ma jakieś pomysły i jaki koszt takiej zabawy pozdrawiam Wink

Maciej Kozyra · Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Daj sobie spokój z pomostem. Zwłaszcza "legalnym". Masa kłopotów, pozwoleń, a jak co do czego przyjdzie, to nie za bardzo możesz wyprosić amatora miejscówki. Poza tym jako "właściciel" masz obowiązek naprawy instalacji - nie daj Boże, gdyby ktoś coś zrobił na niesprawnym pomoście - sprawa sądowa z całym wachlarzem złych zakończeń. Na początek polecam lekturę sierpniowych "Wiadomości Wędkarskich". Co do kosztów materiałów to zależy jak wiadomo od wielkości, głębokości no i technologii. Najlepiej pomosty stawiać zimą, na lodzie, - najmniej pracy.
Żeby nie było, że straszę bezpodstawnie - osobiście toczyłem batalię z lokalnym PZW o budowę pomostu - akcja urozmaicana najazdami panów z SSR, rytualne straszenie policją, etc. Mój przyjaciel miał "nielegala" na jednym z okolicznych jezior - po kontroli nadzoru budowlanego otrzymał nakaz rozbiórki w wyznaczonym czasie, nie mógł wyrwać pali z dna - ściął je i przy niskim stanie wody sterczą do dziś na tamtejszej wodzie.

Co mam radzić? -
1. Duża łódź. Drewniane "koryto" wyjdzie znacznie taniej i bez kłopotu poradzisz sobie z niej cumując za trzcinami w dowolnym miejscu. Poza tym drewno wyszło ze złodziejskiej mody - coraz więcej laminatów na brzegach, wiec rzadko giną łodzie drewniane.
2. Wyszukanie miejscówki na brzegu i przygotowanie jej do celów wędkarskich. Łatwiej, szybciej i zdecydowanie taniej. Najlepiej z dala od ludzi, parkingów, kąpielisk, etc- słowem im większe zadupie, tym mniejsza szansa na zajęcie miejscówki przez "sępy".

Filip.S · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dzięki Marku za wyczerpującą odpowiedź. Właśnie w tym sęk, że mam łódź tylko nie chce mi się ejj wodować zamieszanie i wogule kłopot. Mam kemping 50m od wody po prostu chce sobię iść na swój mostek i tam wedkować... Co do legalności już się interesowałem i powiem szczerze, że nawet nie rozważałem stawianie mostku legalnie.;P
Chyba więc najlepiej będzie robić na pływakach:)

Maciej Kozyra · Dołączył: 08 Mar 2009 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

O ile nie oglądałeś tych fotek, to oblukaj je: [link widoczny dla zalogowanych]

Wydaje mi się, że to rury PCV kanalizacyjne, przekrój 200mm lub większe z zaślepkami. Inna ewentualność to beczki po klejach przedmysłowych, takie niebieskie, ze szczelnymi pokrywami. Tyle, że one mają ok 50 cm średnicy i wyszłoby dość wysoko nad wodą.

maniek73

"Tyle, że one mają ok 50 cm średnicy i wyszłoby dość wysoko nad wodą."
Jeżeli to by przeszkadzało to można je częściowo zalać wodą, pływać tym nie będziesz.

orys

Witam, ja zrobiłem swój pomost z elementów (podestów) 1,5m szerokości i 2m długości, deski drewniane na profilu stalowym ok 8/2/0,2.
Pomost jest składany na zimę, żebym go nie musiał szukać na wiosne na innych działkach. Podesty posadowione są są na rurach stalowych, złożone z dwóch elementów, pierwszy zabity jest w dno, tak wystaje tylko ok 5-10 cm(rura ok 1mb długości fi8 z dospawanym wąsem aby nie wszedł cały w dno, wbijałem/wciskałem go za pomocą pompy do wody i szlauchem wsadzonym do wnętrza rury który wypłukiwał piach i rura wchodziła jak w masło). Drugi element to rura fi8 z dospawanym od dołu łącznikiem który wchodzi w rurę zabitą w dno, a od góry dospawany ceownik na którym opierałą się profile stalowe podestów. Podesty leżą na ceownikach o dł. ok.40cm i spięte są trytytkami (paski plastikowe). Zdjęcie w galerii. Koszt ok. 1500pln
pozdrawiam piotr

Filip.S · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

I teraz mam dylemat...Myślałem kupić coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] Z 4-6 sztuk zrobić platformę pływającą. Rama by powstała z kątownika. Do tego kładka też na zasadzie pływaka tylko nie wiem jak to przykotwiczyć do dna. Myślałem by zrobić betonowe kotwice i po bokach dowiązać do segmentów. Lub wbić 4 rury w dno i do tego przywiązać platformę. Bardziej chyba mi będzie odpowiadało coś pływającego, zawsze można zwinąć i nie ma problemu z zimą kiedy to lód wypycha mostki.

marrio22

Ja z kolei widziałem bardzo fajną platformę zrobioną z aluminiowych zbiorników paliwa samolotu myśliwiec (sprawdzałem na allegro cena 1500 za 2 szt) zrobiona podobnie jak Marcin B. tylko że były 2 pływaki. Właściciel platformy mocował silnik i pływał gdzie mu pasowało.
Pozdrawiam.

Filip.S · Dołączył: 27 Mar 2013 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Też nie zły pomysł, lecz jestem ciekaw jak to wygląda ze sprawami prawnymi. Widziałem bodzia platformę, lecz nie wiem czy to legalne jest do końca? Pływanie czymś takim bez rejestracji. Dodam, że Komendant straży rybackiej u mnie na jeziorze jest bardzo, ale to bardzo wredny i nie da się mu przetłumaczyć. Potocznie wszyscy znają go jako ... RAMBO... kiedyś z gościem się kuciłem o to czy łódź która stoi 3/4 swej długości na brzegu czy jest to łowienie z brzegu czy z łodzi... Oczywiście według niego z łodzi. Nawet ludzie którzy z nim patrolują twierdzą, że jest SPECYFICZNY;/ Więc platforma ala'bodzio odpada

marrio22

Taki pomost rejestrujesz normalnie jak łódż i po problemie. Tak ma właśnie zrobione ten znajomy z nad jeziora. doczepia silnik i pływa.